Właścicielami papierów są osoby fizyczne – byli właściciele spółki Pronet IT, którą w listopadzie nabyła giełdowa firma. Pakiet stanowi ok. 2 proc. kapitału.Inwestorzy, który liczą, że większa ilość akcji w obrocie poprawi dramatycznie niską płynność ASEE, mogą się czuć rozczarowani. – Walory serii N objęte są trzyletnim zakazem sprzedaży – stwierdza Piotr Jeleński, prezes informatycznej firmy.

Kierowany przez niego podmiot, w ramach grupy Asseco, odpowiada za rynki bałkańskie. ASEE, które według kapitalizacji jest drugą co do wielkości spółką IT na naszej giełdzie, stawia na rozwój poprzez przejęcia. Od październikowego debiutu ASEE kupiło już kosowski Probet IT i rumuński Probass. Transakcje rozliczane były częściowo gotówką, a w reszcie akcjami nowej emisji. Podobny model stosowany będzie przy innych przejęciach. – Rozmawiamy na temat kolejnych zakupów – zapowiada Jeleński.Przyznaje, że branża IT na Bałkanach, podobnie jak w Polsce, odczuła spowolnienie gospodarcze. – Nie oczekujemy po bieżącym roku, żeby był dużo lepszy niż poprzedni – podsumowuje prezes ASEE.