– Audioteką interesują się co najmniej cztery fundusze, w tym jeden zagraniczny – mówi Marcin Beme, członek rady nadzorczej MDPL kierujący serwisem. Nie zdradza ich nazw. Twierdzi, że Audioteka.pl nie potrzebuje wsparcia finansowego. – Serwis pod koniec zeszłego roku osiągnął próg rentowności. To, czy będzie już trwale rentowny, będzie zależało od tego, jak agresywną politykę marketingową będziemy prowadzić – wskazuje.

Przedstawiciele K2 Internet deklarują, że nie są zainteresowani wycofywaniem się z inwestycji uruchomionej półtora roku temu. Jej budżet wyniósł 0,4 mln zł. – Audioteka.pl działa na szybko rosnącym rynku. Nie musimy już angażować w ten projekt dodatkowych pieniędzy. Możemy spokojnie obserwować, jak spółka się rozwija – mówi Janusz Żebrowski, prezes giełdowej firmy.

Audioteka.pl sprzedaje audiobooki (książki czytane) w postaci cyfrowej. Jest liderem tego rynku. W zeszłym roku krajowy rynek audiobooków (obejmuje również płyty CD z książkami) był wart 16–20 mln złotych.

Do tej pory Audioteka.pl (prowadzi działalność operacyjną od roku) sprzedała około 50 tys. pozycji. W tym roku planuje co najmniej podwojenie tej wartości. W ofercie ma 1,5 tys. tytułów, w tym na wyłączność największy projekt audiobook w Polsce – „Narrentum” Andrzeja Sapkowskiego. Pracowało przy nim aż 112 aktorów. Przygotowanie książki do cyfrowej dystrybucji pochłonęło 0,5 mln zł. Przeciętnie koszty wynoszą około 10 tys. zł.