TP chce wykorzystać rok marazmu na zmiany

2,5 proc. zyskały wczoraj akcje telekomu po tym, jak zarząd podał założenia strategii i obiecał, że firma co roku będzie wypłacać 1,5 zł dywidendy na papier

Publikacja: 24.02.2010 07:09

TP chce wykorzystać rok marazmu na zmiany

Foto: GG Parkiet

To był bez wątpienia bardzo trudny rok – powiedział Maciej Witucki, prezes TP, do której należy komórkowa sieć Orange. – Nie zgadzamy się z opinią, że w 2010 roku rynek będzie rósł. Sądzimy, że będzie spadał, choć wolniej niż w 2009 roku, a stabilizacji, czy niewielkiego odbicia można się spodziewać w 2011 roku – dodał.

[srodtytul]W górę tylko Internet[/srodtytul]

Według TP w 2009 roku łączne przychody operatorów telekomunikacyjnych w Polsce skurczyły się o 3,4 proc. (do poniżej 40 mld zł), głównie za sprawą zmian w telefonii komórkowej: regulacyjnych cięć stawek międzyoperatorskich oraz wojny cenowej w segmencie pre-paid. W IV kwartale rynek miał się skurczyć o 7,8 proc., w tym komórkowy o 9,4 proc.

– Na pogorszenie sytuacji zareagowaliśmy natychmiastową decyzją o wprowadzeniu programu optymalizacji kosztów. W ubiegłym roku przyniósł on 380 mln zł oszczędności w kosztach operacyjnych. Okres marazmu, który jest przed nami, chcemy wykorzystać na transformację bazy kosztów – powiedział prezes TP, nie podając kwot.

[srodtytul]Dywidenda była kluczowa [/srodtytul]

Gigant przedstawił wczoraj wyniki i strategiczne cele na lata 2010-2012. Wyniki były nieco słabsze, niż prognozowali analitycy, ale notowaniom TP pomogła zapowiedź wypłaty 1,5 zł dywidendy na akcję. – To moim zdaniem główny powód wzrostu kursu. Wcześniej obawiano się, że polityka dywidendowa nie zostanie utrzymana – mówił Waldemar Stachowiak, analityk Ipopemy Securities.

Założenia strategii TP nie zaskoczyły. Jej podstawą jest porozumienie z Urzędem Komunikacji Elektronicznej, w którym TP zobowiązała się do inwestycji w 1,2 mln linii internetowych.

Ma to kosztować firmę 3 mld zł. Dlatego przez trzy lata wolne przepływy gotówkowe TP – jedyna prognozowana przez zarząd wartość – będą niższe niż w 2009 roku (3,2 mld zł) i wyniosą 2 mld zł.

[srodtytul]Po koszulkę lidera [/srodtytul]

TP stawia sobie za cel utrzymywanie lub zdobycie pozycji lidera w telefonii stacjonarnej, mobilnej, na rynku dostępu do Internetu i telewizji. W telefonii stacjonarnej wystarczy jej utrzymanie pozycji, więc chce doprowadzić do redukcji wskaźnika odejść klientów o 50 proc. w ciągu dwóch lat (w 2009 roku liczba łączy, z których korzystają właśni klienci TP, skurczyła się o blisko milion, do 7,032 mln). Mają w tym pomóc m.in. oferty, których atrakcyjność zależy od długości kontraktu.

Orange ma odzyskać palmę lidera (jest drugi po Polkomtelu) pod względem wartości, ale nie w 2010 roku, jak zapowiadano wcześniej, ale do końca 2011 roku.

TP chce być też najpopularniejszym operatorem dostępu do Internetu w największych polskich miastach i odzyskać 40-proc. udział w całości rynku. W 2009 roku należało do niej 37,5 proc. internetowego tortu, a Neostrada traciła rynek i klientów. – Sądzimy, że I półrocze 2010 roku też będzie słabe dla Neostrady.

Nasi przeciwnicy starają się wykorzystać czas przed zmianą sposobu naliczania stawek (za hurtowy dostęp do usługi TP – red.) – powiedział Witucki. Z kolei telewizja TP w 2012 r. ma mieć 1 mln abonentów (tyle, ile ma największa kablówka UPC). W 2009 r. to właśnie klientów telewizji TP zdobywała najszybciej. W IV kwartale przybyło ich 89 tys. na 372 tys. wszystkich.

Technologie
Zwiastun nowego „Wiedźmina” ma już kilka milionów odsłon
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Technologie
Pogrom w grach. 11 bit studios ciągnie branżę w dół
Technologie
11 bit i PCF. Czy w grach dzieje się coś złego?
Technologie
Premier: TVN i Polsat na listę spółek pod ochroną
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Technologie
Hiobowe wieści z 11 bit studios. Wiemy o którą grę chodzi
Technologie
PCF Group nie pozyskało finansowania. Co zrobi?