Agora: Warszawski przystanek szansą dla JC Decaux

2009 rok minął w branży reklamy zewnętrznej pod hasłem obrony przychodów i restrukturyzacji kosztów. Według Marka Kuzaki, wiceprezesa AMS, prawdopodobnie żadna z dużych firm nie odnotowała w ubiegłym roku zysku.

Grupa AMS zanotowała 10,4 mln zł straty operacyjnej, wobec ponad 7 mln zł zysku operacyjnego rok wcześniej.

Izba Gospodarcza Reklamy Zewnętrznej podawała wcześniej, że rynek ten skurczył się o około 14 proc., do 607,1 mln zł. Ten rok ma być lepszy. – Widoczne w marcu na ulicach obłożenie tablic wskazywałoby na poprawę, ale za wcześnie, aby wyrokować – uważa Kuzaka.

Jedno jest pewne. W tym roku branżę czeka długo oczekiwane wydarzenie. Po latach przymiarek Warszawa ujednolici wygląd wiat przystankowych. Konkurs, w którym wyłoniony ma zostać realizator koncepcji, miał zostać ogłoszony pierwotnie w lutym.

– W ciągu kilku tygodni rozpoczniemy postępowanie w sprawie wyboru koncesjonariusza, który zostanie operatorem wiat przystanków w Warszawie – powiedział nam Paweł Pawłowski, zastępca dyrektora Biura Obsługi Inwestorów Urzędu Miasta. Do tej pory część wiat w stolicy (530) znajduje się pod opieką Adpolu, spółki zależnej AMS.

Według Pawłowskiego, miasto zdecydowało już, że wybierze jednego koncesjonariusza. Należeć będzie do niego wymiana wiat, sprzątanie i konserwacja przystanków. Koncesjonariusz postawi 1500–1600 wiat. Pawłowski ocenia, że wartość zlecenia może wynieść 100 mln zł lub więcej.

Dla porównania, ubiegłoroczne przychody grupy AMS to 168 mln zł (to 15 proc. przychodów całej Agory). Nie chodzi tylko o wymienione 100 mln zł. Operator wiat będzie miał do dyspozycji około 4 tys. powierzchni ekspozycyjnych, istotnych z punktu widzenia kampanii ogólnopolskich.

– Naszym zdaniem, efektywność projektu, w tym jego szybszą realizację zapewniłby wybór nie jednego, a dwóch koncesjonariuszy – uważa Kuzaka. Zapewnia jednak, że grupa AMS wystartuje i w przetargu na jednego operatora. Sądzi, że nie bez powodu zbiega się on w czasie z wygaśnięciem umowy miasta z Adpolem. IGRZ, do której należą AMS i Adpol, uważa, że miasto dąży do rekoncecjonowania rynku, a być może przygotowuje go dla nowego gracza.

Może nim być francuska grupa JC Decaux. – Czekamy, aby móc wziąć udział w przetargu na dostawę mebli ulicznych, w tym wiat przystankowych, i rozwinąć naszą działalność w Polsce w sposób organiczny – brzmi odpowiedź z centrali JC Decaux. U nas w kraju działa spółka JC Decaux Airport Polska, która realizuje kampanie na tablicach zlokalizowanych na terenie lotniska Okęcie. Grupa chciała przejąć AMS. Przegrała jednak bitwę na wezwania z Agorą.