W tym roku fabryka dekoderów należąca do Cyfrowego Polsatu ma wyprodukować dla niego 1 mln urządzeń, czyli tyle, ile łącznie przez ostatnie dwa lata.
[srodtytul]Własne dekodery HD[/srodtytul]
– To nie znaczy, że tylu abonentów chcemy pozyskać – zastrzegł Dominik Libicki, prezes firmy. Część klientów ma stare dekodery, wymagające wymiany, a część przechodzi na dekodery HD. – W kwietniu nasza fabryka zacznie ich produkcję – zapowiedział Libicki. Nie ujawnił, czy będą udostępniane drożej niż te w standardowej rozdzielczości, a mają stanowić 30 proc. tegorocznej produkcji. – To nie oznacza, że całkowicie zrezygnujemy z zakupu dekoderów od dostawców zewnętrznych – zaznaczył Libicki.
Własna fabryka i udostępnianie dekoderów zamiast sprzedaży dają platformie spore oszczędności. Między innymi. dzięki nim Cyfrowy Polsat pozytywnie zaskoczył inwestorów wynikami za IV kwartał ub.r., zarabiając w tym okresie więcej niż rok wcześniej. Zysk operacyjny platformy wyniósł 60,5 mln zł (o 50 proc. więcej), a zysk netto 49 mln zł (o 18,8 proc. więcej). Przychody spółki urosły o 8 proc., do 337,3 mln zł.
[srodtytul]Premia może zmienić wynik [/srodtytul] Dobre wyniki to także efekt niższych wynagrodzeń menedżerów i zarządu, którym nie przyznano dotąd premii (rok wcześniej sięgnęła około 8 mln zł). Tomasz Szeląg, członek zarządu Cyfrowego Polsatu odpowiedzialny za finanse, nie wykluczył jednak, że sytuacja może się jeszcze zmienić. – Nie mamy informacji od rady nadzorczej w tej sprawie. Jeśli zapadnie decyzja na tak i stanie się to przed walnym zgromadzeniem, to po rozmowach z audytorem możemy skorygować sprawozdanie – powiedział Szeląg.