Właściciele K2 Internet jednogłośnie poparli pomysł zarządu, żeby spółka skupowała własne akcje. Może na ten cel, zgodnie z przyjętą uchwałą, wydać do 3 mln zł. Za tę kwotę K2 Internet może nabyć do 20 proc. papierów. Obecnie kapitał zakładowy dzieli się na 2,03 mln walorów. Prawie 18 proc. z nich należy do niemieckiego funduszu bmp. Sporym udziałowcem, bo kontrolującym 11,39 proc. kapitału, jest Janusz Żebrowski, prezes firmy, który sygnalizował, że nie jest zainteresowany pozbywaniem się akcji. Ponad 5-proc. pakietami dysponują też Michał Lach oraz BZ WBK AIB AM oraz Quercus TFI.
K2 Internet może nabywać papiery po cenie nie wyższej niż 25 zł. Na giełdzie kosztują obecnie (w poniedziałek o godz. 14.15) 17,2 zł. Buy-back może potrwać do końca czerwca 2011 r.
Giełdowa spółka może nabywać akcje na giełdzie lub w pakietówkach. – Jeszcze nie ustaliliśmy ostatecznie jak będzie wyglądał skup – mówi prezes Żebrowski. – Dopiero planujemy spotkanie z naszym brokerem (Trigon DM – red.), który pomoże nam w buy-backu – dodaje. Przyznaje, że zarząd K2 Internet będzie rekomendował zbieranie akcji w transakcjach giełdowych. – Udziałowcy dali nam sporo czasu na skup. Będziemy mogli polować na okazje a nie od razu wydawać cały budżet – uzasadnia.