Kina w naszym kraju czekają tłuste lata

O planach wejścia na giełdę, rozwoju i wynikach finansowych Multikina z prezesem Piotrem Zygo rozmawia Urszula Zielińska

Publikacja: 25.05.2010 08:09

Kina w naszym kraju czekają tłuste lata

Foto: Fotorzepa

[b]Na jakim etapie są przygotowania Multikina do publicznej oferty? [/b]

Wybraliśmy doradcę finansowego. Została nim Ipopema. Od strony prawnej doradzi nam kancelaria Domański Zakrzewski Palinka, a PricewaterhouseCoopers jest audytorem. Sądzę, że pierwsza wersja prospektu będzie gotowa już w czerwcu.

[b]Ta, która trafi do KNF? [/b]

W kwestii terminu złożenia prospektu w KNF nie zapadły jeszcze decyzje. Myślimy o debiucie na GPW na początku IV kwartału. Mogę powtórzyć za prezesem Grupy ITI, że oferta będzie składała się zarówno z nowej emisji, jak i sprzedaży części istniejących akcji obecnych udziałowców, przy czym ITI chce zachować pakiet kontrolny.

[b]Ile spółka chciałaby pozyskać z emisji? [/b]

Na takie szacunki jest za wcześnie.

[b]Multikino podało ostatnio jedynie przychody z działalności kinowej. W I kwartale br. były wyższe o 8 proc. niż rok wcześniej. Łączne przychody dużo się różnią? [/b]

W minimalnym stopniu. Niewielka część skonsolidowanych przychodów to przychody ITI Cinema, firmy wyspecjalizowanej w dystrybucji filmów polskich, europejskich i tzw. independent. Przychody w tym biznesie zależą od dat premier i frekwencji na poszczególnych filmach. W I kwartale 2009 r. dystrybuowaliśmy filmy „Idealny facet dla mojej dziewczyny” i „Kochaj i tańcz”. W tym roku takich dużych produkcji nie mamy. Stąd nasze skonsolidowane przychody ogółem sięgnęły w I kw. 85,7 mln zł wobec 91,4 mln zł rok temu. Dla nas przychody z dystrybucji nie są jednak najważniejsze. Ważne jest, czy daje ona pozytywne wyniki EBITDA i netto. ITI Cinema jest firmą na plusie i tak było w tym kwartale. W całym roku spodziewamy się podobnych wyników ITI Cinema jak w 2009 r.

[b]Jaki udział w przychodach grupy miała w I kwartale reklama? [/b]

Stanowi około 4–5 proc. Wpływy z tego tytułu są podobne do tych z I kwartału 2009 r., który był bardzo dobry. Reklama kinowa odbudowuje się po zapaści spowodowanej kryzysem finansowym. Widać to w zleceniach na II kwartał i zamówieniach na czerwiec.

[b]Co powodowało, że w I kw. br. EBITDA rósł szybciej (z 19,6 mln zł do 22,8 mln zł) niż przychody?[/b]

Z jednej strony wynika to ze wzrostu efektywności i racjonalizacji kosztów. Z drugiej – ze starań o zwiększenie dochodu na jednego widza. Boxoffice (wpływy z biletów na filmy z regularnego repertuaru – red.) to „tylko” 65 proc. naszych przychodów, reszta to bary, alternatywny kontent (sport, muzyka, rozrywka), reklama, dystrybucja filmowa. Przychodami z boxoffice dzielimy się z dystrybutorami. Stawki są stałe od lat i podobne w całej Europie. Także marża. Zwiększamy natomiast dochodowość alternatywnego kontentu. Osobiście wierzę, że w perspektywie dwóch lat alternatywny kontent wejdzie na stałe do repertuarów kin i będzie ważnym jego elementem. Mogę powiedzieć, że zakończyliśmy restrukturyzację spółki po połączeniu z Silver Screen, a zysk netto w I kwartale był rekordowy i nieobarczony istotnymi zdarzeniami jednorazowymi.

[b]Ile biletów Multikino sprzedało w I kwartale tego roku? [/b]

Na seanse filmowe – 2,9 mln, nieco mniej niż w rok wcześniej, gdy było to 3 mln. Spadek ma związek z zamknięciem Europleksu w Warszawie. Nie wliczam do tej sumy biletów na alternatywny kontent, barterów i wszelkiego typu tzw. darmówek, pokazów dla firm czy festiwali filmowych, maratonów filmowych etc. W naszym wypadku te dodatkowe wydarzenia generują około 7–8 proc. więcej widowni rocznie. [b]Czy bilety na imprezy inne niż seanse filmowe miały wpływ na średnią cenę wejściówki?[/b] Nie. To średnia cena dla box-office. Jej wzrost to konsekwencja wyższych cen biletów na filmy 2D, a przede wszystkim rosnącego udziału w sprzedaży droższych filmów 3D. Udział 3D powinien nadal dynamicznie się rozwijać, co widać chociażby po planach studiów Hollywood na kolejne lata. Szacuję, że w tym roku filmy 3D mogą stanowić 25–40 proc. całej widowni filmowej.

[b]Jaki wpływ na tegoroczne wyniki będą miały kina w krajach bałtyckich?[/b] Kino w Rydze zamierzamy otworzyć pod koniec lipca, a w Wilnie – w sierpniu. Zakładamy, że zaczną na siebie zarabiać w pierwszym roku funkcjonowania, ale w tym roku finansowym wykażą minimalna stratę operacyjną. Krajów bałtyckich dotknął kryzys finansowy, który spowodował m. n., iż niektórzy operatorzy nie dokończyli swoich inwestycji. Zgłosili się do nas deweloperzy z propozycją współpracy na bardzo korzystnych warunkach i na nie przystaliśmy. Projekty te wymagają minimalnych nakładów kapitałowych. Są ciekawe, bo otwierają dostęp do dużych miast w krajach bałtyckich. Jest tam całkiem pokaźna grupa miast o liczbie mieszkańców 100 tys., w których multipleksów nie ma lub jest miejsce na nowe projekty. W Polsce nie ma już takich miast.

[b]Multikino przygląda się kolejnym rynkom zagranicznym?[/b]

Traktujemy inwestycje za granicą jako okazję biznesową. Nasza strategia koncentruje się na rozwoju w Polsce, który teraz będzie następować głównie w miastach o liczbie mieszkańców 50 tys. plus. Prowadzimy wiele rozmów w tej sprawie. Mamy podpisane umowy w Radomiu, Słupsku, Olsztynie, Kielcach, Lesznie, Lublinie i od czwartku w Bełchatowie. Kina powstaną tam w dwa–cztery lata. Takich projektów będzie więcej.

[b]Jak będzie wyglądał rynek w Polsce za kilka lat? [/b]

Patrząc na plany deweloperów i podpisane umowy operatorów kin, wydaje się, że do końca 2014 r. w Polsce przybędzie minimum tyle ekranów, ile w latach 2007–2009, czyli 245 (wzrost o 58 proc.). Ale z tej perspektywy, równie dobrze może to być 350 – 400 ekranów. Frekwencja będzie gonić kraje Unii Europejskiej, takie jak Niemcy, gdzie na mieszkańca przypada trochę poniżej 2 wizyt rocznie. Potencjał widzę w średniej cenie biletu, która jest o 30 proc. niższa niż w UE. Do tego dochodzi rozwój 3D i alternatywnego kontentu. Kina w Polsce czekają tłuste lata.

[b]Dziękuję za rozmowę.[/b]

IT
Technologie
Pogrom w grach. 11 bit studios ciągnie branżę w dół
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Technologie
11 bit i PCF. Czy w grach dzieje się coś złego?
Technologie
Premier: TVN i Polsat na listę spółek pod ochroną
Technologie
Hiobowe wieści z 11 bit studios. Wiemy o którą grę chodzi
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Technologie
PCF Group nie pozyskało finansowania. Co zrobi?
Technologie
Decyzja sądu uderza w notowania Cyfrowego Polsatu i Zygmunta Solorza