K2 Internet: rośnie presja na płace

Uchwalony w kwietniu skup akcji wciąż pozostaje na papierze. To, czy w ogóle ruszy, powinno wyjaśnić się do końca wakacji

Publikacja: 13.07.2010 08:20

Janusz Żebrowski, prezes K2 Internet

Janusz Żebrowski, prezes K2 Internet

Foto: GG Parkiet, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

K2 Internet czeka z uruchomieniem buy backu, aż rozstrzygnie się przyszłość Audioteki.pl. Serwis zajmujący się sprzedażą e-booków przez Internet, w którym giełdowa spółka ma pośrednio połowę udziałów, rozmawia z jednym z funduszy venture capital na temat dokapitalizowania. Równolegle prowadzi prace nad ofertą prywatną, która mogłaby poprzedzić debiut na NewConnect.

– Do końca sierpnia rozstrzygnie się, czy wpuszczamy do Audioteki.pl zewnętrznych inwestorów, czy też ciężar dalszego finansowania rozwoju serwisu biorą na siebie obecni właściciele. To wiązałoby się z pewnymi wydatkami z naszej strony – mówi Janusz Żebrowski, prezes K2 Internet.

[srodtytul]Dodatkowe kredyty?[/srodtytul]

Żebrowski twierdzi, że spółkę, która świadczy usługi e-marketingu, stać byłoby i na dokapitalizowanie Audioteki.pl, i skup akcji, ale być może wiązałoby się to z koniecznością zaciągnięcia dodatkowych kredytów obrotowych. – Musimy przemyśleć, czy chcemy narażać firmy na takie ryzyko – wyjaśnia.

Zgodnie z decyzją kwietniowego walnego zgromadzenia K2 Internet może nabyć do 20 proc. papierów. Obecnie kapitał zakładowy dzieli się na 2,03 mln walorów. Budżet buy backu nie przekroczy 3 mln zł. – Nie planujemy ogłaszać wezwania na akcje. Skup będziemy prowadzić w taki sposób, żeby jak najmniej wpływać na kurs – podsumowuje wątek prezes.

Podtrzymuje deklaracje, że bieżący rok dla K2 Internet powinien być bardzo dobry. Poprzedni, z powodu spadku zamówień na usługi e-marketingu (klienci odwoływali zaplanowane wcześniej kampanie reklamowe w sieci), był słaby. Grupa zakończyła go symbolicznym zyskiem netto, choć w 2008 r. zarobiła ponad 2,6 mln zł.

W I kwartale K2 Internet na poziomie skonsolidowanym miał 12,6 mln zł obrotów (ponad połowę więcej niż rok wcześniej) i zarobił na czysto 146 tys. zł wobec 532 tys. zł straty w analogicznym okresie 2009 r. – Nie mamy powodów do narzekania, choć straciliśmy bardzo duży kontrakt dla jednej z instytucji finansowych, którego byliśmy prawie pewni – mówi Żebrowski. – Nasz portfel zamówień na kolejne miesiące wygląda naprawdę obiecująco – dodaje.

[srodtytul]Będzie rekord czy nie?[/srodtytul]

Mniej zdecydowanie niż jeszcze wiosną deklaruje, że 2010 r. będzie rekordowy w historii K2 Internet. – Jeśli chodzi o sprzedaż, to jesteśmy pewni realizacji tego celu. Realizujemy bardzo dużo małych umów, które pozwalają nam spokojnie prognozować najbliższe kwartały – oznajmia.

Negatywnie na rentowność spółki mogą jednak wpłynąć rosnące oczekiwania płacowe pracowników. – W biznesie, który prowadzimy, ludzie to najcenniejsze aktywo, które daje nam przewagę nad konkurencją. Musimy dbać, żeby utrzymać ich w firmie – mówi Żebrowski.

Jego zdaniem rynek pracy w Warszawie w branży e-marketingu mocno się poprawił w porównaniu z rokiem ubiegłym. – Liczyliśmy się z tym, dlatego zarezerwowaliśmy na wynagrodzenia kwotę o kilkanaście procent większą niż w 2009 r. Jednak oczekiwania niektórych pracowników są daleko większe i nie wiem, czy uda nam się zmieścić w budżecie – wyjaśnia.

Technologie
Zwiastun nowego „Wiedźmina” ma już kilka milionów odsłon
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Technologie
Pogrom w grach. 11 bit studios ciągnie branżę w dół
Technologie
11 bit i PCF. Czy w grach dzieje się coś złego?
Technologie
Premier: TVN i Polsat na listę spółek pod ochroną
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Technologie
Hiobowe wieści z 11 bit studios. Wiemy o którą grę chodzi
Technologie
PCF Group nie pozyskało finansowania. Co zrobi?