Obecnie kapitał zakładowy przedsiębiorstwa dzieli się na 1,65 mln walorów, co oznacza, że nowi akcjonariusze kontrolują 9,21 proc. podwyższonego kapitału. Pozostałe akcje należą do brytyjskiej spółki AerFinance PLC, która jest notowana na giełdzie we Frankfurcie. Air Market zamierza wydać pozyskane pieniądze na rozwój technologii oraz promocję.
Air Market ma bardzo krótką historię. Powstał ledwie rok temu jako typowy start-up. Firma dzięki zdobyciu 0,8 mln zł dotacji unijnej zbudowała platformę IT oferującą e-usługi dla branży lotniczej. Dotacja pokryła 85 proc. kosztów projektu.
Platforma już została oddana do użytku i ma pierwszych użytkowników. Płacąc comiesięczny abonament, mogą m.in. korzystać z wyszukiwarki biznesowych lotów czarterowych, a także kupować i sprzedawać samoloty i części lotnicze.
Air Market prognozuje, że klienci zapewnią spółce w tym roku około 120 tys. zł przychodów (w zeszłym roku były zerowe). W 2011 r. obroty mają wzrosnąć do 1,7 mln zł. W kolejnym roku spółka według szacunków będzie już mieć 3,9 mln zł przychodów. Z zysku w 2012 r. Air Market zamierza wypłacić dywidendę. Na ten cel ma trafić połowa zysku netto. Bartłomiej Herodecki, prezes spółki, nie zdradza jednak, ile ten zarobek ma wynieść.
Air Market nie zamierza zwlekać z debiutem na NewConnect. Pierwotnie planował go na lipiec, ale termin w związku z przedłużającą się rejestracją podwyższenia kapitału zakładowego został przesunięty na sierpień.