Obie transakcje mogą dać początek szerszej ekspansji Polkomtelu. Według naszych informacji celem jest utworzenie nowej dużej grupy telekomunikacyjnej. Kilka dni temu o strategii operatora mówił jego szef Jarosław Bauc, ale według naszych rozmówców nie jest to jedynie jego autorski plan. Ma on poparcie głównych akcjonariuszy: PGE, KGHM i PKN Orlen, a dla rynku nie jest tajemnicą, że szefowie Polkomtelu mają bardzo dobre relacje z kluczowymi doradcami premiera. Prezesi Orlenu i KGHM unikają kontekstu politycznego w opiniach o planach Polkomtelu.
[srodtytul]To nie KOT?[/srodtytul]
Eksperci są zgodni, że tak dla PGE, jak i KGHM sprzedaż aktywów telekomunikacyjnych Polkomtelowi to dobre strategicznie posunięcie. Nie ma obaw o transakcje, a gdy Polkomtel wzmocniony o nowe aktywa będzie miał większą wartość, to bez względu na sposób jego sprzedaży akcjonariusze tylko zyskają – mówi jeden z nich.
Jak dowiedział się „Parkiet”, szefowie PGE liczą na sprzedaż Exatelu już w listopadzie. Nasi rozmówcy dodają, że Polkomtel dwa miesiące temu przeprowadził wstępne badanie spółki. Na początku września PGE ogłosić ma zaproszenie do składania ofert. Z kolei zarząd KGHM oficjalnie już potwierdził, że Polkomtel i Netia to jedyni chętni na zakup Dialogu. – Realizacja pomysłu, aby Polkomtel kupił Exatel czy Dialog, byłaby racjonalnym działaniem, a nie powrotem do koncepcji Krajowego Operatora Telekomunikacyjnego (konsolidacji telekomunikacyjnych aktywów państwa w jednej spółce – pomysł lansowany przez polityków PiS – red.).
Nie doszukiwałabym się tu podłoża politycznego. KOT z definicji miał stanowić przeciwwagę dla Telekomunikacji Polskiej i być sposobem na obalenie jej monopolu – mówi Grażyna Piotrowska-Oliwa, była prezes PTK Centertel z grupy TP. Dodaje, że teraz mowa o transakcjach, które przeprowadzone po korzystnych cenach podniosłyby wartość Polkomtelu, np. przy jego sprzedaży.