Branża czeka na decyzję UOKiK dla UPC i Astera

O celach, niezrealizowanych i zrealizowanych przejęciach, kredytach, obligacjach, skupie akcji własnych z Andrzejem Rogowskim, prezesem Multimediów Polska, rozmawia Urszula Zielińska

Aktualizacja: 27.02.2017 00:08 Publikacja: 21.03.2011 01:46

Andrzej Rogowski

Andrzej Rogowski

Foto: Archiwum

[b]W 2010 roku Multimedia Polska zwiększały zadłużenie, aby m.in. kupować własne akcje. Jakie plany wobec tego długu ma spółka? [/b]

Na nasze zobowiązania składa się około 300 mln zł kredytu korporacyjnego oraz 400 mln zł w wyemitowanych obligacjach. W sumie wysokość naszego długu stanowi więc nieco ponad dwukrotność rocznego zysku EBITDA, czyli jest dość konserwatywna. Zastanawiam się, choć nie mam jeszcze decyzji w tej sprawie, czy nie zwrócić się do banków o zwiększenie kredytu i nie stworzyć sobie dodatkowej finansowej rezerwy. Nie byłoby to bezzasadne w dzisiejszych warunkach: planujemy bowiem zarówno przejęcia małych i średnich sieci, jak i rozważamy dalszy skup akcji własnych.

[b]A propos skupu akcji własnych. Zdaje się, że dopóki spółka nie umorzy papierów skupionych w ub.r. (25 proc. wszystkich – red.), to kolejny buy back nie jest możliwy. Czy będzie pan namawiał właścicieli, aby zagłosowali w końcu za umorzeniem tego pakietu? [/b]

Przedyskutowałem tę kwestię z prawnikami i doradcami. W ich ocenie, nie ma ograniczeń, aby przeprowadzić kolejny skup akcji, jeśli robi się to w celu ich umorzenia i dopiero po nim zaproponować walnemu zgromadzeniu umorzenie wszystkich skupionych walorów. Będę do tego przekonywać właścicieli.

[b]Kiedy będą zapadać decyzje w sprawie skupu? [/b]

Myślę, że już w drugim kwartale br., po audycie wyników finansowych za 2010 rok. Ale też sądzę, że pewne kierunkowe kroki podejmę już w kwietniu.

[b]Podtrzymuje pan, że na buy-back spółka może przeznaczyć ponad 80 mln zł? [/b]

W tej chwili takie są nasze możliwości.

[b]A ile Multimedia chciałyby przeznaczyć w tym roku na przejęcia?[/b]

Liczymy się z wydatkiem rzędu kilkudziesięciu milionów złotych. Może trzydziestu, może pięćdziesięciu. To, ile wydamy, będzie zależeć od tego, które nasze oferty zostaną przyjęte. A złożyliśmy ich kilka. Dotyczą przejęcia 20–50 tys. abonentów. Informacji na ten temat można się spodziewać, w mojej ocenie, w II–III kwartale br., choć nie jest wykluczone, że i szybciej. Nasze plany konsolidacji dotyczą też Warszawy.

[b]Czy cel Multimediów na ten rok to zwiększenie liczby świadczonych usług do 1,5 mln? Jeśli tak, to jak to może się przełożyć na wzrost liczby abonentów sieci (większość korzysta z więcej niż jednej usługi – red.)? [/b]

Zakładamy utrzymanie tempa wzrostu naszych wskaźników z 2010 r., co w przypadku liczby usług (tzw. RGU) oznacza, że może sięgnąć 1,5 mln. Przypuszczam, że może to być nawet nieco więcej. W planie wzrostu organicznego zakładamy kilkuprocentowy wzrost liczby abonentów. Rozbudujemy bowiem naszą sieć w taki sposób, że z naszymi usługami dotrzemy do nowych 20–40 tys. gospodarstw domowych. To przyniesie nam kilkanaście tysięcy klientów.

[b]Można odnieść wrażenie, że spółka czeka z większą konsolidacją na decyzję Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów dla UPC Polska, który zwrócił się o zgodę na przejęcie Astera. Mylne?[/b]

Cały kablowy rynek czeka na tę decyzję. Bardzo liczę na to, że urząd podzieli opinię większości operatorów, że muszą powstać duże podmioty, aby była możliwa realna konkurencja z Telekomunikacją Polską, grupą Cyfrowego Polsatu czy operatorów mobilnych. To są operatorzy ogólnopolscy, mający już dziś dostęp techniczny do naszych klientów.

[b]Czy UPC będzie miał problemy? [/b]

Nie. Moim zdaniem rynek polski jest bardzo konkurencyjny zarówno jeśli przyjmiemy za odniesienie rynek europejski, jak i w szerszym ujęciu rynek światowy.

[b]W 2007 roku przewidywał pan, że do 2010 r. Multimedia Polska zdobędą 30 proc. rynku. To się nie udało. Widzi pan jeszcze taką możliwość? [/b]

Odpowiedź na pytanie, dlaczego się nie udało zrealizować tego planu, jest dość oczywista. W 2007 r. miałem przygotowany projekt rozbudowy infrastruktury szerokopasmowej: przygotowany i omówiony z radą nadzorczą i bankami. Wszyscy wiemy, co przyniósł 2008 rok: po upadku Lehman Brothers przy stole negocjacyjnym nie została ani jedna instytucja finansowa. My także przyjęliśmy bardziej konserwatywną postawę. W 2009 r. dokonaliśmy pierwszego etapu restrukturyzacji zadłużenia. W 2010 r. priorytetem był skup akcji własnych. Powrót do mojej pierwotnej koncepcji jest możliwy. Budowa platformy szerokopasmowej nadal ma sens, choć warunki konkurencyjne się zmieniły, a banki nadal są ostrożniejsze i udzielają finansowania do wysokości raczej 3,5-krotności EBITDA niż 5- i 6-krotności, jak kilka lat temu.

Tu ponownie wiele zależy od decyzji UOKiK dla UPC i Astera. W pewnym stopniu okaże się wtedy, czy optymalna jest ścieżka budowy platformy, czy przyspieszenie konsolidacji rynku poprzez przejęcia.

[b]Jakie perspektywy rozwoju są pana zdaniem przed „czystym” rynkiem telewizji kablowej?[/b]

Czas wzrostu liczby abonentów telewizji kablowej mamy już za sobą. Dla telewizji płatnej widzę dwa motory dalszego rozwoju: dosprzedaż klientom usług cyfrowych (programów HD, wideo na żądanie, pakietów programów tematycznych, funkcjonalności PVR itp.) i interaktywnych rozwiązań typu e-commerce oraz drugi segment kreowania wartości, poprzez konsolidację rynku.

[b]Multimedia nie biorą pod uwagę poszerzenia działalności o technologię satelitarną? [/b]

Rynek satelitarny zagospodarowany jest przez trzy duże platformy. Nie widzę tu dla nas miejsca, bo moim zdaniem trzy platformy to już zbyt wiele, jak na rynek polski.

[b]A rynek Internetu? Także zwolnił? [/b]

Nie widzę symptomów spowolnienia ani jeśli chodzi o tempo przyłączania abonentów, ani jeśli chodzi o wartość rynku, zwłaszcza wolumen konsumowanego pasma, którego dynamika rośnie.

[b]Branżę, w której działają Multimedia, charakteryzuje bardzo wysoka rentowność. Czy pana zdaniem w perspektywie 2–3 lat operatorzy będą w stanie utrzymać marżę EBITDA na poziomie wyższym niż 50 proc.?[/b]

Moim zdaniem w okresie średnioterminowym – zdecydowanie tak.

[b]Zyski trafią do właścicieli? [/b]

Sieci kablowe to nadal branża kapitałochłonna. Wymaga inwestycji, więc gros pieniędzy będzie przeznaczonych na inwestycje i do instytucji finansowych w formie obsługi długów, co widać nawet patrząc na Multimedia. Działamy w obszarze szybko rozwijających się, a więc i szybko starzejących się technologii. [b]Dziękuję za rozmowę. [/b]

fot. s.ł.

[ramka][srodtytul]Lider odskoczy[/srodtytul]

UPC, czyli największa spośród działających w Polsce sieci kablowych, zapłaci za czwartego gracza na rynku, firmę Aster 2,4 mld zł. By transakcja doszła do skutku, potrzebna jest jeszcze zgoda prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.?Połączenie sił tych dwóch podmiotów sprawi, że największa na rynku firma jeszcze mocniej odskoczy konkurencji. W połowie 2010 r. miała ona ponad milion abonentów, a Aster 380 tys. Druga – Vectra – mogła się pochwalić 770 tys. klientów. Trzecią pozycję zajmowały Multimedia Polska (674 tys.). AKO [/ramka]

Technologie
Lichthund uplasował wszystkie akcje. Jest redukcja
Technologie
UOKiK bierze pod lupę sektor gier
Technologie
Scanway z umową na dostawę dwóch teleskopów dla spółki z Korei Płd.
Technologie
Branża gier pod lupą UOKiK. Czy złamano prawo?
Technologie
Globalny wyścig przyspiesza. Regulacje nie pomagają, ale przybywa zastosowań nowej technologii
Technologie
Sztuczna inteligencja zaczyna nam uciekać