Nawet 13,3 proc., do 0,13 zł, taniały w poniedziałek akcje Nicolas Games po informacji, że GoAdvisers, który był największym udziałowcem spółki, radykalnie zmniejszył zaangażowanie w jej akcjonariacie.
Przed transakcjami, które miały miejsce w poprzednim tygodniu, fundusz miał 19,27 mln papierów stanowiących 12,3 proc. kapitału. Obecnie ma mniej niż 3 proc. kapitału. Na zamknięciu sesji za papiery notowanego na NewConnect producenta gier komputerowych płacono 0,14 zł. GoAdvisers ze sprzedaży akcji zainkasował 2,4?mln zł. Zysk brutto z inwestycji sięgnął 1,35 mln zł.
Przedstawiciele GoAdvisers (firma także notowana na NewConnect) zapewniają, że sprzedaż papierów nie wynika z obaw, że gra „Afterfall: Insanity”, nad którą pracuje Nicolas Games (premiera jest planowana pod koniec roku), okaże się niewypałem. – Nicolas Games to perspektywiczna firma. Potrzebujemy jednak pieniędzy na realizację nowych projektów venture capital, które planujemy uruchomić w III i IV kwartale – tłumaczy Adam Guz, prezes GoAdvisers. Jego zdaniem tego typu inwestycje, mogące przynieść kilkusetprocentowe stopy zwrotu, mają obecnie ciekawsze perspektywy niż potencjalny wzrost wartości Nicolas Games po premierze „Afterfall: Insanity”. Guz deklaruje, że firma nie zamierza pozbywać się reszty akcji Nicolas Games.
Nie zdradza szczegółów nowych przedsięwzięć. – Prowadzimy równolegle kilka istotnych projektów związanych z doradztwem oraz wsparciem kapitałowym. Koncentrujemy się głównie na tematach związanych z branżami B2B (business to business – red.) oraz outsourcingiem – oznajmia.
GoAdvisers chce wydać część pieniędzy pozyskanych ze sprzedaży walorów Nicolas Games (ok. 10 proc.) na skup własnych akcji. Zgodę na buy back muszą dać akcjonariusze na jesiennym walnym zgromadzeniu. – Nie przewidujemy transakcji pakietowych. Chcemy skupić akcje z rynku – mówi Guz. Wczoraj za akcje GoAdvisers płacono 1,44 zł.