– Ry­nek ukra­iń­ski zo­stał bar­dzo moc­no do­tknię­ty po­przed­nią re­ce­sją i prze­stał się roz­wi­jać. Znacz­nie lep­sze per­spek­ty­wy wi­dzi­my w Ro­sji, któ­ra dy­na­micz­nie ro­śnie. Pro­wa­dzi­my wiele roz­mów z po­ten­cjal­ny­mi klien­ta­mi, któ­re wkrót­ce po­win­ny się prze­ło­żyć na no­we za­mó­wie­nia – mó­wi To­masz Ha­ta­la, pre­zes Qu­an­tum So­ftwa­re.

Zdra­dza, że kie­ro­wa­na przez nie­go gru­pa pla­nu­je otwar­cie od­dzia­łu w ko­lej­nym pań­stwie. Nie zdra­dza, w któ­rym. – Chce­my mieć przy­czó­łek do eks­pan­sji na tym ryn­ku. Nie za­mie­rza­my ku­po­wać lo­kal­nej fir­my, ale roz­wi­jać dzia­łal­ność or­ga­nicz­nie, że­by ogra­ni­czyć ry­zy­ko i nie na­ra­zić się na więk­sze wy­dat­ki – tłu­ma­czy. Qu­an­tum So­ftwa­re ma na kon­cie kon­trak­ty w więk­szo­ści kra­jów eu­ro­pej­skich. Nie­daw­no zre­ali­zo­wa­ło pierw­szy na Bia­ło­ru­si.

Ha­ta­la li­czy, że dzię­ki no­wym kon­trak­tom w Ro­sji i wej­ście na ko­lej­ny ry­nek przy­szło­rocz­na sprze­daż eks­por­to­wa gru­py zna­czą­co wzro­śnie. – My­ślę, że mo­że się­gnąć 30 proc. ob­ro­tów – oznaj­mia.
Po I pół­ro­czu Qu­an­tum, na  po­zio­mie skon­so­li­do­wa­nym, mia­ło 8,32 mln zł ob­ro­tów (7,97 mln zł rok wcze­śniej) i 218 tys. zł zy­sku net­to (114 tys. zł). Ne­ga­tyw­nie na wy­ni­ki wpły­wał pion zaj­mu­ją­cy się wdra­ża­niem produk­tów nie­miec­kie­go SAP (sys­te­my do za­rzą­dza­nia – ERP). – Za­sta­na­wia­my się, jak zmie­nić tę sy­tu­ację. De­cy­zja, jak to zro­bi­my, mo­że za­paść do koń­ca ro­ku – przy­zna­je Ha­ta­la.
De­kla­ru­je, że te­go­rocz­ne wy­ni­ki gru­py po­win­ny być lep­sze niż ze­szło­rocz­ne. W 2010 r. ob­ro­ty się­gnę­ły 18,9 mln zł, a stra­ta net­to 1,13 mln zł. – Rok za­koń­czy­my zy­skiem. Je­śli oka­że się wy­star­cza­ją­co wy­so­ki, wy­pła­ci­my dy­wi­den­dę – za­po­wia­da. Na ko­niec czerw­ca Qu­an­tum mia­ło 7,8 mln zł go­tów­ki przy 12,6 mln zł ka­pi­ta­li­za­cji.

Pre­zes twier­dzi, że spół­ka nie od­czu­wa skut­ków spo­wol­nie­nia go­spo­dar­cze­go. – Du­żo za­in­we­sto­wa­li­śmy w no­we pro­duk­ty. To się opła­ci­ło. Te­raz mo­że­my się sku­pić na po­pra­wie ren­tow­no­ści – oświad­cza.