Asseco Poland, wynikami za III kwartał, pozytywnie zaskoczyło rynek i analityków, którzy oczekiwali mocnego spadku zysków. Sprzedaż wyniosła prawie 1,33 mld zł, czyli była o 12 proc. wyższa niż rok wcześniej. Na poziomie operacyjnym rzeszowska grupa zarobiła 161 mln zł wobec 163 mln zł. Zysk netto spadł do 83 mln zł ze 108 mln zł (o 23 proc.). Prognozy rynkowe zakładały jednak, że będzie to tylko 72 mln zł.
Lepsza struktura
Adam Góral, prezes Asseco Poland, przypomina, że zeszłoroczne rezultaty uwzględniały kilka zdarzeń jednorazowych, które poprawiły dokonania za ten okres. – Gdy oczyścimy dane za ubiegły rok z tych one-off'ów, to okaże się, że nasze tegoroczne zyski były wyższe niż rok temu – podkreśla.
Pozytywnie na rentowność grupy wpływały zmiany w strukturze sprzedaży. Przychody ze sprzedaży własnego oprogramowania i usług w III kwartale przekroczyły 1,03 mld zł wobec 870 mln zł rok wcześniej. Zmiana wyniosła zatem 20 proc. Narastająco było to już przeszło 3 mld zł (2,57 mld zł). W pierwszych trzech kwartałach Asseco z działalności operacyjnej wygenerowało aż 551 mln zł gotówki wobec 394 mln zł rok temu.
Prezes Góral zapewnia, że Asseco Poland intensywnie inwestuje w nowe produkty. – Systematycznie odświeżamy portfolio. Inwestujemy w nowe rozwiązania, bo technologia cały czas się zmienia – twierdzi. – Jesteśmy innowacyjni więc tezy, że nasze produkty są przestarzałe, są krzywdzące – dodaje.
Deklaruje, że Asseco Poland zamierza dalej poszerzać bazę klientów i zacieśniać związki z dotychczasowymi kontrahentami. Zapowiada też dalsze upraszczanie grupy kapitałowej. – To długotrwały proces – zaznacza. Firma chce też dalej poszerzać ofertę produktową oraz wzmacniać pozycję grupy w kluczowych segmentach.