Tak jak kilka dni temu zapowiadał w „Parkiecie" prezes Sygnity Janusz Guy, informatyczna firma wypracowała w IV kwartale (był dla niej pierwszym kwartałem roku obrotowego 2013) wyniki lepsze, niż oczekiwał rynek. W odpowiedzi na starcie poniedziałkowej sesji kurs zyskiwał nawet 3,88 proc., do 17,15 zł. Był zatem najwyższy od lipca 2011 r.
Lepiej od konsensusu
Giełdowa spółka zarobiła netto w poprzednim kwartale ponad 7,1 mln zł. Wynik był o 8 proc. wyższy niż w analogicznym okresie 2011 r. i aż o jedną czwartą przebił oczekiwania rynkowe. Konsensus przygotowany przez PAP zakładał, że zarobek w tym okresie sięgnie 5,7 mln zł. Zysk operacyjny z kolei wzrósł do 9,1 mln zł z 5,1 mln zł (analitycy spodziewali się, że będzie to 8 mln zł). Przychody spadły do 165,5 mln zł z 218 mln zł (175 mln zł). Dzięki temu marża brutto na sprzedaży wzrosła do 19 proc. z 14,6 proc. rok wcześniej. Marża operacyjna sięgnęła 5,5 proc. (2,3 proc.), a netto 4,3 proc. (3,1 proc.). Na koniec kwartału spółka miała na kontach 100 mln zł gotówki wobec 16 mln zł przed rokiem. – Wyniki były zbliżone lub nawet nieco lepsze od oczekiwanych – uważa
Piotr Janik, analityk KBC?Securities. Jego zdaniem z trwałą zmianą nastawienia do spółki należy jednak poczekać do czasu aż Sygnity wykaże poprawę rezultatów w kilku kolejnych kwartałach.
Jak wyjaśniają przedstawiciele Sygnity, poprawa rentowności to efekt rezygnacji z niskomarżowych projektów sprzętowych (co z kolei negatywnie odbiło się na przychodach). Sygnity powoli kończyło też realizację nierentownych umów zawieranych w przeszłości. Firma wprowadziła też zmiany w obszarze controllingu i zarządzania ryzykiem. Duże roszady miały miejsce w obszarze back-office, gdzie cięcia wydatków były największe. Koszty zarządu w poprzednim kwartale wyniosły 14 mln zł i były o 2,2 mln zł niższa niż kwartał wcześniej i o 5,3 mln zł niższe niż rok wcześniej. Koszty na tym poziomie stanowiły 9?proc. przychodów. Wskaźnik był zatem porównywalny z innymi dużymi spółkami IT.
Porównywalny portfel
Portfel zamówień Sygnity na kolejne trzy kwartały roku obrotowego, uwzględniający też umowy serwisowe, które dopiero będą parafowane, ma wartość 166 mln zł. Na kolejny rok obrotowy jest to 114 mln zł. – Tegoroczny portfel jest porównywalny z zeszłorocznym – podkreśla prezes Janusz Guy.