Zarząd i przedstawiciele pracowników porozumieli się w tej sprawie w styczniu. Jednak w czwartek cztery związki zawodowe działające w grupie PKP zagroziły władzom telekomunikacyjnej firmy strajkiem i rozpoczęła się okupacja siedziby spółki w Warszawie. Związkowcy protestują, bo – ich zdaniem – zarząd działał w złej wierze, gdy w grudniu ub.r. negocjował pakt gwarancji, czyli pakiet osłon socjalnych dla pracowników, którzy pozostaną w prywatyzowanej spółce po planowanej transakcji.

Nie znamy szczegółów pakietu. W piątek nie uzyskaliśmy odpowiedzi na pytania od prezes TK Telekomu. Jak usłyszeliśmy, zarząd usiadł do stołu ze związkowcami i porozumienie z nimi było priorytetem tego dnia.

Nie  znamy także poziomu kosztów, jakie prywatyzowana firma ma ponieść w związku z nowym PDO. Według komunikatów opublikowanych przez związki zawodowe, program zmierza do tego, aby z pracy odeszło 91 osób z 495 zatrudnionych.

TK Telekom jest odchudzany od ponad roku. Za sprawą wydzielenia dwóch spółek: TK Budownictwo i PKP Utrzymanie, do których przeszło 760 osób, kolejnych 140 skorzystało z ubiegłorocznego PDO.

PKP w minionym tygodniu podtrzymały harmonogram sprzedaży TK Telekom. Chcę sfinalizować prywatyzację w połowie roku. Uruchomiono już procedury due diligence. Zakupem TK Telekom interesują się Hawe i Netia. Wartość transakcji może wynieść około 200 mln zł.