Usługi w technologii chmurowej są najszybciej rozwijającym się obszarem branży IT. Szacuje się, że tempo wzrostu jest tu nawet siedmiokrotnie wyższe niż tradycyjnych usług. – Chmura jest wygodna. Możliwość skoncentrowania się na podstawowym biznesie, zamiast na jego nośniku, jakim w dzisiejszych czasach w dużej części przypadków jest szeroko rozumiana infrastruktura IT, to zysk sam w sobie. Nie dziwi więc fakt, że na listach firm oferujących rozwiązania chmurowe są w zasadzie wszyscy najwięksi gracze – mówi Nataniel Zieliński, menedżer IT z Netwise.
Łakomy kąsek dla giełdowych firm
W ostatnim czasie na popularności zyskuje szczególnie tzw. model SaaS (z ang. Software as a Service, czyli oprogramowanie jako usługa).
– Już od pewnego czasu firmy przenoszą swoje oprogramowanie do chmury. Wiele z nich, w tym największe, jak Oracle, Microsoft czy polskie Asseco lub Comarch, promuje swoje rozwiązania w chmurze. Taki model jest korzystny dla obu stron: tańszy, bardziej elastyczny i często, choć to największy zarzut przeciwników tych rozwiązań, bezpieczniejszy – komentuje Andrzej Różycki, wspólnik funduszu Tar Heel Capital i członek rady nadzorczej LiveChat. Jego zdaniem najciekawsze są firmy, które działają w tzw. czystym modelu SaaS, oferując nie tylko swoje oprogramowanie jako usługę w chmurze, ale także sprzedające je i świadczące wsparcie swoim klientom wyłącznie przez internet. – Firmy te przebojem zdobywają swoje nisze, pozycjonując się jako firmy produktowe, a nie producenci oprogramowania. Już ponad 60 takich spółek osiągnęło skalę, która pozwoliła im na debiut na amerykańskiej giełdzie, a kapitalizacja 16-letniego nestora branży Salesforce.com wynosi ponad 50 mld USD, choć jego zyski są pod kreską – zauważa.
Swoje usługi w modelu chmurowym świadczy m.in. giełdowy OPTeam. – Dzięki temu, że posiadamy własne, bardzo nowoczesne data center, gwarantujemy pełne bezpieczeństwo danych i procesów – twierdzi prezes Wacław Szary. Dodaje, że data center może być też wykorzystane jako ośrodek zapasowy, co jest o tyle ważne, że dane i zasoby informatyczne to w dzisiejszych czasach dla wielu firm ich najcenniejsze aktywo. – W wypadku awarii u klienta jesteśmy w stanie błyskawicznie przełączyć procesy do ośrodka zapasowego lub odtworzyć utracone dane – podkreśla prezes.
Duży potencjał rozwoju usług chmurowych dostrzega również Simple. Przygotowało własne rozwiązania w zakresie dostępu do oprogramowania i infrastruktury. – Jesteśmy po pierwszych rozmowach i testach u naszych klientów – mówi Przemysław Gnitecki, prezes Simple. Zauważa przy tym, że duże instytucje nadal stawiają na oprogramowanie z wieloletnimi licencjami i na pracę z wykorzystaniem własnych serwerów. – Dzięki podjętym działaniom zauważamy jednak, że to nastawienie się zmienia i myślę, że gdy pierwsze duże podmioty zdecydują się na tego typu współpracę, sprzedaż będzie dynamicznie rosła – mówi. Szansę na rozwój w tym segmencie dostrzegło też K2 Internet.