W środę odbyło się spotkanie zarządu ATM, operatora data center, z inwestorami, analitykami i dziennikarzami poświęcone wynikom i perspektywom spółki. Zarząd nie chciał się wypowiadać na temat ceny, jaką fundusz zarządzany przez PEM oferuje w wezwaniu (10,37 zł). Odmówił także wskazania, czy zarekomenduje w tym roku wypłatę dywidendy.
Stanowisko zajęli za to akcjonariusze: Tadeusz Czichon (poprzez ATP FIZ AN ma nieco ponad 25 proc. akcji) i Private Equity Managers, zarządzający funduszem MCI.Private Ventures FIZ AN.
– Nie pora na wypłacanie dywidendy. Spółka zaciągnęła dług i nie poradziła sobie w wystarczający sposób z intensyfikacją sprzedaży. Powinna zatrzymać wypływ kapitału – mówił Czichon.
Maciej Kowalski, partner zarządzający w PEM, poinformował, że fundusz, którym PEM zarządza, nie zamierza głosować za dywidendą. Grupa PEM dysponuje obecnie nieco ponad 14 proc. głosów na walnym zgromadzeniu, ale ogłosiła wezwanie na kolejne 19 proc. Razem z Czichonem – o ile dojdzie do zawarcia porozumienia – może dysponować na zwyczajnym walnym zgromadzeniu 58 proc. głosów.
Problem z długiem
Dariusz Terlecki, prezes ATM, i Mateusz Boguta, dyrektor finansowy spółki, relacjonowali zebranym, w jaki sposób firma stara się o poprawę wyników.