2,443 mld zł przychodów, o 1,1 proc. mniej niż rok wcześniej wykazała Grupa Cyfrowego Polsatu w II kwartale 2016 r.. Stabilizująco działały na ich poziom wyższe wpływy z urządzeń oferowanych klientom (wzrost o blisko 80 proc. do ponad 190 mln zł m.in. za sprawą coraz szerszego stosowania systemu ratalnego), zyskujący na popularności mobilny Internet, projekt Euro 2016 jako taki i wpływy reklamowe stacji telewizyjnych grupy.
Jak oceniał Tomasz Szeląg, w formule ratalnej sprzedaje się ostatnio około 40-55 proc. urządzeń oferowanych przez grupę. To dane za ostatnie 2-3 kwartały. - Nie przypuszczam, aby odsetek ten wzrósł do 100 procent w tym roku. Jeśli klient będzie chciał zawrzeć umowę w modelu subsydiowanym, umożliwimy mu to - zapowiedział.
Pomogło Euro2016 i system ratalny, brakuje Midasa
Stacje telewizyjne Polsatu dobrze radziły sobie w tym półroczu. Według szacunków domu mediowego SMG Poland (dawniej SMG Starlink) wydatki na reklamę i sponsoring w telewizji w pierwszej połowie 2016 roku wyniosły około 2 mld zł i wzrosły rok do roku o 1,4 proc..
Opierając się na tych estymacjach, zarząd Cyfrowego Polsatu szacuje, że udział grupy w rynku reklamy telewizyjnej w pierwszej połowie 2016 roku wzrósł rok do roku do 26,5 proc. z 25,2 proc.. W II kw. br., wydatki na reklamę i sponsoring wyniosły 1,12 mld zł, co stanowi wzrost rok do roku o 0,5 proc., a udział grupy Solorza-Żaka w rynku reklamy urósł do 27,3 proc. z 25,2 proc.. Wpływy grupy z reklamy i sponsoringu wyniosły w II kw. br. 306 mln zł, o 8,8 proc. więcej niż rok wcześniej. W półroczu było to 535 mln zł po wzroście o 6,8 proc.
Ujemnie zaś nieustannie taniejące rozmowy przez komórkę oraz eliminacja przychodów z dzierżawy infrastruktury przez Midasa, który obecnie należy już do Cyfrowego Polsatu.