CD Projekt chce wprowadzić ograniczenie w wykonywaniu prawa głosu w sytuacji przekroczenia przez akcjonariusza (lub ich grupę) 20-proc. progu. Będzie mogło zostać zniesione tylko wtedy, gdy ogłosi on wezwanie na pozostałe akcje po określonej cenie i przekroczy 50 proc.
Szykują się zmiany?
Jak wyjaśnia zarząd, ma to na celu ochronę i zapewnienie poszanowania interesów wszystkich akcjonariuszy w razie potencjalnego pojawienia się znaczącego inwestora, który nie chciałby zaproponować godziwej ceny. Pytanie, czy jest to sytuacja hipotetyczna, czy też inwestor jest już na horyzoncie. Na rynek nie trafiły żadne informacje, dotyczące próby przejęcia CD Projektu. Choć nie ulega wątpliwości, że po ogromnym sukcesie „Wiedźmina 3" spółka znalazła się w orbicie zainteresowań inwestorów finansowych i branżowych.
– Wydaje się, że proponowane zmiany w statucie wynikają z chęci zabezpieczenia się przed wrogim przejęciem i utratą kontroli nad spółką – komentuje Michał Skiba, analityk Ipopemy Securities. NWZA będzie też decydować o skupie akcji. – On również wpisuje się w tę strategię, gdyż pozwoli członkom zarządu na umocnienie pozycji w spółce, o ile nie zdecydują się na sprzedaż swoich akcji – dodaje ekspert.
Akcje nie są tanie
W podobnym tonie wypowiada się Tomasz Rodak, analityk DM BOŚ. Podkreśla, że warunek przekroczenia progu 50 proc. ma zwiększyć szansę na atrakcyjność proponowanej w wezwaniu ceny.
– Jednocześnie proponowane uchwały można uznać za swego rodzaju trującą pigułkę (ang. poison pill), która ma za zadanie zapobiec potencjalnym próbom wrogiego przejęcia – mówi. Tego typu zapisy mogą zniechęcać inwestorów strategicznych, którzy musieliby się liczyć z koniecznością ogłoszenia wezwania na 100 proc. akcji. – Ciężko jednoznacznie stwierdzić, co motywowało spółkę do wprowadzenia takich zmian, może widzi ona, że formuje się grupa akcjonariuszy chcąca wpływać w większym stopniu na decyzje – zastanawia się z kolei inny analityk, pragnący zachować anonimowość.