CD Projekt zwiera szyki na wypadek wrogiego przejęcia

Spółka opublikowała bardzo ciekawe projekty uchwał na walne zgromadzenie zwołane na 29 listopada.

Aktualizacja: 06.02.2017 14:07 Publikacja: 04.11.2016 07:36

Adam Kiciński, prezes CD Projektu

Adam Kiciński, prezes CD Projektu

Foto: Archiwum

CD Projekt chce wprowadzić ograniczenie w wykonywaniu prawa głosu w sytuacji przekroczenia przez akcjonariusza (lub ich grupę) 20-proc. progu. Będzie mogło zostać zniesione tylko wtedy, gdy ogłosi on wezwanie na pozostałe akcje po określonej cenie i przekroczy 50 proc.

Szykują się zmiany?

Jak wyjaśnia zarząd, ma to na celu ochronę i zapewnienie poszanowania interesów wszystkich akcjonariuszy w razie potencjalnego pojawienia się znaczącego inwestora, który nie chciałby zaproponować godziwej ceny. Pytanie, czy jest to sytuacja hipotetyczna, czy też inwestor jest już na horyzoncie. Na rynek nie trafiły żadne informacje, dotyczące próby przejęcia CD Projektu. Choć nie ulega wątpliwości, że po ogromnym sukcesie „Wiedźmina 3" spółka znalazła się w orbicie zainteresowań inwestorów finansowych i branżowych.

– Wydaje się, że proponowane zmiany w statucie wynikają z chęci zabezpieczenia się przed wrogim przejęciem i utratą kontroli nad spółką – komentuje Michał Skiba, analityk Ipopemy Securities. NWZA będzie też decydować o skupie akcji. – On również wpisuje się w tę strategię, gdyż pozwoli członkom zarządu na umocnienie pozycji w spółce, o ile nie zdecydują się na sprzedaż swoich akcji – dodaje ekspert.

Akcje nie są tanie

W podobnym tonie wypowiada się Tomasz Rodak, analityk DM BOŚ. Podkreśla, że warunek przekroczenia progu 50 proc. ma zwiększyć szansę na atrakcyjność proponowanej w wezwaniu ceny.

– Jednocześnie proponowane uchwały można uznać za swego rodzaju trującą pigułkę (ang. poison pill), która ma za zadanie zapobiec potencjalnym próbom wrogiego przejęcia – mówi. Tego typu zapisy mogą zniechęcać inwestorów strategicznych, którzy musieliby się liczyć z koniecznością ogłoszenia wezwania na 100 proc. akcji. – Ciężko jednoznacznie stwierdzić, co motywowało spółkę do wprowadzenia takich zmian, może widzi ona, że formuje się grupa akcjonariuszy chcąca wpływać w większym stopniu na decyzje – zastanawia się z kolei inny analityk, pragnący zachować anonimowość.

Reklama
Reklama

Kurs CD Projektu od kilku lat jest w mocnym trendzie wzrostowym. Tylko w tym roku zyskał 79 proc. i obecnie spółka wyceniana jest na 3,8 mld zł. Jej wskaźniki ceny do zysku na tle branży nie prezentują się szczególnie atrakcyjnie i nie była w ostatnim czasie typowana przez analityków jako podmiot do przejęcia.

Rozwiązania zaproponowane przez CD Projekt w Polsce (w spółkach prywatnych) spotyka się rzadko. Jednak zarząd podkreśla, że obowiązkowa oferta nabycia wszystkich akcji od akcjonariuszy mniejszościowych w przypadku przejęcia kontroli nad spółką nie jest rozwiązaniem nowym. Wręcz przeciwnie: to dorobek systemów prawnych Europy Zachodniej. Wielka Brytania pierwsze tego typu gwarancje wprowadziła już w latach 70.

[email protected]

Technologie
Baseig zadebiutuje na NewConnect we wtorek
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Technologie
Orange Polska zaskoczył siłą IT i smartfonów. Ważniejsze ma być coś innego
Technologie
Znalazły się pieniądze na „Lex Huawei”. Rząd przyjął projekt. Teraz Sejm
Technologie
Nadchodzi „przebudzenie”? Idą lepsze czasy dla start-upów
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Technologie
11 bit studios - bolesny powrót do kanału bocznego
Technologie
Szaleństwo na akcjach Boryszewa. Drony rozgrzały inwestorów
Reklama
Reklama