Szukamy nowych możliwości ekspansji

Andrzej Wilusz, z wiceprezesem spółki Maxcom rozmawia Kamil Majcher.

Publikacja: 10.06.2017 09:16

Andrzej Wilusz, wiceprezes spółki Maxcom

Andrzej Wilusz, wiceprezes spółki Maxcom

Foto: Archiwum

Spółka ma w portfelu 38 modeli telefonów komórkowych, z czego tylko pięć z nich to smartfony. Czy nie jest tak, że liderzy rynkowi ze względu na spadający rynek telefonów klasycznych w niewielkim stopniu interesują się tą niszą? W ostatnich kilkunastu latach rynek ten sukcesywnie się kurczy. Jak wyglądają jego perspektywy?

Ponad jedna piąta wszystkich sprzedawanych na świecie telefonów komórkowych to telefony klasyczne. Daje to rocznie około 400 mln sztuk, rynek jest więc ogromy. Wśród telefonów dla seniorów czy też aparatów wzmocnionych wykorzystywanych przez pracowników fizycznych albo osoby uprawiające sporty ekstremalne telefony klasyczne będą przez długie lata najpopularniejsze.

Czy spółka w najbliższych latach nadal w większym stopniu będzie się skupiała na projektowaniu i sprzedawaniu klasycznych telefonów komórkowych?

Tak, klasyczne telefony komórkowe mają najważniejszy udział w sprzedaży Maxcomu i w najbliższych latach tak pozostanie. Obecni użytkownicy w wieku 65+ będą nadal używać naszych telefonów przez kolejne 10–20 lat, ze względu na wydłużającą się długość życia i brak akceptacji dla urządzeń z dotykowym wyświetlaczem. Nie zamykamy się jednak tylko na ten segment. Mamy w ofercie smartfony i pracujemy nad kolejnymi modelami, m.in. innowacyjnym smartfonem dla seniorów.

Ze względu na umocnienie złotego względem dolara w pierwszym kwartale marże spółki spadły. Proszę wytłumaczyć inwestorom, w jaki sposób wahania walut wpływają na wyniki i czy firma stosuje zabez­pieczenia.

Ponosimy większość kosztów w walucie obcej, ponieważ zlecamy produkcję urządzeń w wyspecjalizowanych fabrykach w Chinach. Większość naszej sprzedaży jest również realizowana w walutach obcych. Składa się na to eksport do ponad 20 krajów, ale również część sprzedaży krajowej. Ceny wynegocjowane z polskimi operatorami telekomunikacyjnymi są bowiem indeksowane w walutach obcych. W ten sposób większość ryzyka walutowego jest w naturalny sposób zabezpieczona. W pewnym zakresie stosujemy też transakcje walutowe typu forward.

Jakie Maxcom ma przewagi w stosunku do globalnych gigantów, takich jak Samsung, Apple, Nokia, LG czy Huawei?

Jesteśmy zdecydowanie mniejszą firmą, co daje nam przewagę w elastyczności działania. Skupiamy się na naszych niszach: telefonach dla seniorów i aparatach wzmocnionych. Nie zamierzamy konkurować z topowymi modelami największych marek, ponieważ zagospodarowaliśmy półkę średnią i niższą i oferujemy sprzęt charakteryzujący się bardzo dobrą relacją jakości do ceny.

W ostatnich latach eksport spółki dynamicznie rósł i w 2016 r. odpowiadał za 21 proc. całości przychodów. Czy to właśnie sprzedaż zagraniczna będzie motorem wzrostu wyników w przyszłych latach? Rynek polski jest już nasycony telefonami Maxcom?

W Polsce jesteśmy obecni w ofercie czterech największych operatorów telekomunikacyjnych, kluczowych sieciach elektromarketów i hipermarketów, jak również największych dystrybutorów. Wraz z poszerzaniem asortymentu i ulepszaniem obecnych modeli pod względem technologicznym nadal widzimy szanse na rozwój na krajowym rynku. Główna ekspansja będzie następować za granicą. Już teraz jesteśmy obecni w ponad 20 krajach, a planujemy zarówno wejścia do kolejnych państw, jak również intensyfikację działań na obecnych rynkach, m.in. przez nowe umowy z operatorami i sieciami handlowymi.

Czy Maxcom w najbliższych latach wyjdzie poza Europę?

Europa była naturalnym kierunkiem ekspansji, bo jest najbliższa kulturowo Polsce, gdzie osiągnęliśmy sukces. Główny wzrost planujemy w krajach Europy Zachodniej oraz Europy Środkowo-Wschodniej, ale nie wykluczamy wejścia na inne rynki. Nieustannie szukamy nowych możliwości ekspansji i rozwoju, niedawno podpisaliśmy umowy rozszerzające nasze działania na Włochy i Rumunię.

15 mln zł pozyskane z emisji ma zostać przeznaczone na ekspansję zagraniczną. Ilu dystrybutorów na rynkach zagranicznych uda się przejąć za te pieniądze? Na których rynkach chcielibyście najbardziej dokonać akwizycji?

Jest za wcześnie, aby mówić o szczegółach. Zakładamy dwie drogi wejścia na rynek zagraniczny – przejęcie firm z dostępem do klientów lub budowanie własnych struktur od zera. Zaangażowaliśmy doradcę odpowiedzialnego za wyszukiwanie potencjalnych celów akwizycji, ale decyzje nie zostały jeszcze podjęte.

Z kolei 5 mln zł trafi na rozwój smartfona dla seniorów. Kiedy ten telefon trafi na rynek i czym będzie się wyróżniał w stosunku do podobnych telefonów konkurencji?

Innowacyjny smartfon dla seniorów będzie się wyróżniał prostotą obsługi ważną dla naszej grupy docelowej. Dostępne na rynku smartfony posiadają bardzo dużo funkcji, które nie są wykorzystywane przez seniorów, a komplikują użytkowanie urządzenia przez osoby starsze. Chcemy to zmienić. Jesteśmy na zaawansowanym etapie prac nad tym telefonem, będzie on dostępny w sprzedaży jeszcze w 2017 roku.

Spółka chce przeznaczać na dywidendę co najmniej 25 proc. zysku netto. Jaki Capex planowany jest na ten i na przyszły rok? Czy zarząd będzie rekomendował wypłatę dywidend wyższych niż na minimalnym założonym w polityce dywidendowej poziomie?

Rekomendacja co do wypłaty będzie podejmowana przez zarząd na podstawie aktualnej sytuacji spółki i otoczenia rynkowego, dlatego dziś nie można rozstrzygnąć, czy będzie to więcej niż 25 proc. zapisane w polityce dywidendowej. Dzięki przyjętemu modelowi działania, polegającemu na zlecaniu produkcji urządzeń zewnętrznym podmiotom, Maxcom ponosi niskie nakłady inwestycyjne. W całym 2017 r. są one szacowane na około 0,8 mln zł i obejmą głównie zakup sprzętu i oprogramowania komputerowego. W przyszłym roku wysokość nakładów szacujemy na około 0,5 mln zł i będą one miały podobny charakter.

Spółka przedstawiła prognozy na lata 2017–2018. W tym roku zysk netto ma wynieść 17,7 mln i wzrosnąć do 22 mln zł w przyszłym roku. Czy to realne założenia?

Prognoza opiera się na podpisanych już umowach oraz przewidywaniach, w którą stronę podąży rynek. Uważamy, że prognoza jest w pełni możliwa do zrealizowania. W przeszłości udawało nam się uzyskiwać lepsze wyniki od tych, które prognozowaliśmy. Ewoluujemy i rośniemy wraz z rynkiem telekomunikacyjnym skutecznie od ponad 15 lat, mając w każdym roku dodatni wynik finansowy.

W poniedziałek ostatni dzień zapisów

Oferta publiczna Maxcomu obejmuje do 660 tys. akcji nowej emisji oraz do 204 tys. akcji istniejących sprzedawanych przez członków zarządu. Cena maksymalna walorów w zapisach została ustalona na 72 zł. Łączna wartość oferty szacowana jest na 62 mln zł. Dla inwestorów indywidualnych przeznaczonych będzie około 10 proc. oferowanych akcji. Zapisy dla „detalu" będą przyjmowane do 12 czerwca.

Technologie
Zwiastun nowego „Wiedźmina” ma już kilka milionów odsłon
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Technologie
Pogrom w grach. 11 bit studios ciągnie branżę w dół
Technologie
11 bit i PCF. Czy w grach dzieje się coś złego?
Technologie
Premier: TVN i Polsat na listę spółek pod ochroną
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Technologie
Hiobowe wieści z 11 bit studios. Wiemy o którą grę chodzi
Technologie
PCF Group nie pozyskało finansowania. Co zrobi?