W poniedziałek odbędzie się walne zgromadzenie Qumaka, podczas którego akcjonariusze zdecydują w sprawie emisji akcji bez prawa poboru oraz o zmianach w radzie nadzorczej. Rynek śledzi ostatnie wydarzenia w spółce ze względu na najnowsze zmiany w jej akcjonariacie. Z ponad 5-proc. progiem ujawniło się porozumienie akcjonariuszy, a wśród nich branżowy Euvic. – Grupa nieco zwiększyła w ostatnich dniach zaangażowanie, dysponując obecnie pakietem około 7 proc. akcji, niemniej uważamy, iż fakt ten sam w sobie nie stanowi rekomendacji do inwestowania – zaznacza Wojciech Wolny, prezes Euvic.
Potrzebny dialog
W skład grupy wchodzi kilkanaście powiązanych kapitałowo podmiotów. Podkreśla ona, że jest jedyną w tej części Europy federacją spółek informatycznych. Ich przychody przekroczyły w zeszłym roku 250 mln zł.
– Zarząd i wspólnicy Euvic w pełni zdają sobie sprawę z podjętego ryzyka. Dziś nie ma znaczenia, kto jest największym akcjonariuszem spółki. Qumak potrzebuje dokapitalizowania, planu restrukturyzacji, a także silnego prezesa rozumiejącego branżę IT – mówi szef Euvic. Dodaje, iż grupa wysłała jasny sygnał pozostałym akcjonariuszom, że jest otwarta na to, aby w ramach istniejących możliwości wesprzeć ich w budowie optymalnego scenariusza. – Liczymy, że postrzegają oni potrzeby spółki podobnie i zechcą włączyć nas w prace rady nadzorczej, aby jak najszybciej zażegnać bieżący kryzys, nie zamierzamy jednak działać wbrew ich woli – zaznacza.
Akcjonariat Qumaka jest stosunkowo mocno rozproszony. Duży udział mają w nim inwestorzy finansowi. Ci, którzy są ponad 5-proc. progiem, kontrolują w sumie ponad 34 proc. kapitału.
Kadrowe roszady
Qumak ma za sobą trudny rok. Zakończył go głęboką stratą, co przełożyło się na spadek kapitalizacji. Kolejnym impulsem do spadku notowań była rezygnacja prezesa Tomasza Laudego. Do 26 czerwca funkcję tę pełni szef RN Wojciech Włodarczyk. W projektach uchwał na poniedziałkowe WZA jest udzielenie absolutorium członkom rady i zarządu.