Walor pozostawał najpłynniejszym na GPW, ale kurs debiutanta częściej świecił na zielono i pozwalał na niewielki zarobek nie tylko tym, którzy nabyli papiery w trakcie spadków w dniu debiutu.

Dużo silniej – nawet o ponad 5 proc., do 5,56 zł – pięły się w górę drugi dzień z rzędu akcje Orange Polska, który w czwartek omawiał wyniki półrocza (były lepsze od oczekiwań). Inwestorom na wyobraźnię zadziałać mogły zapowiedzi zarządu, że aktualizacja strategii we wrześniu traktować będzie także o redukcji kosztów, w tym kosztów zatrudnienia. Jean Francois Fallacher, prezes Orange Polska, powiedział też dziennikarzom, że giełdowa wycena Play dowodzi, że akcje kierowanego przezeń telekomu są mocno niedowartościowane. – Porównanie obu firm wskazywałoby, że nasz biznes stacjonarny ma ujemną wartość. Moim zdaniem tak z całą pewnością nie jest – mówił Fallacher.

Piątkowym notowaniom firm pomógł aneks do umowy o współpracy infrastrukturalnej. Na jego mocy Orange zostanie ważniejszym dostawcą dodatkowego zasięgu sieci dla Play (tzw. roamingu krajowy). Rolę głównego partnera roamingowego Playa pełni obecnie T-Mobile, ale jak pisaliśmy, relacje między firmami są od dłuższego czasu napięte. Dla Orange aneks oznaczać będzie docelowo wyższe przychody, a przejściowo zapewne koszty dostosowania sieci. Dla Play niższe koszty krajowego roamingu. W ciągu czterech lat giełdowy nowicjusz zobowiązał się do zapłaty na rzecz Orange minimum 321 mln zł (80 mln zł średnio rocznie), a jego klienci uzyskają dostęp nie tylko do sieci 2G i 3G Orange, ale także do 4G.

Jak sprecyzował Wojciech Jabczyński, w tym roku aneks nie będzie miał jeszcze dużego znaczenia dla kształtu kooperacji firm. Pół roku zajmie Orange przystosowanie sieci. Play przekieruje do niej w tym roku tylko nieco więcej ruchu niż roku ubiegłym. Od 2018 r. jego klienci będą mogli logować się także do sieci 4G Orange.

Debiut Play sprawił, że Moody's wydał ocenę dla telekomu. Rating CFR od tej agencji to Ba3, z perspektywą stabilną. Zgodnie z planem zarząd objął akcje nowej emisji po 36 zł za walor, a razem za 114 mln zł.