1,08 mld zł przychodów wypracowała w ciągu dziewięciu miesięcy br. Grupa Netii. To oznacza spadek o 6,1 proc. rok do roku. Tradycyjnie firma traci przychody z usług głosowych, ale też w segmencie stacjonarnego dostępu do Internetu. Rosną jej zaś wpływu z hurtu i usługi telewizyjnej.
Natomiast zyski grupy – z wyjątkiem EBITDA - poszły w górę. Był to ponownie efekt niższej niż wcześniej amortyzacji. Zysk operacyjny zamknął sumą 57 mln zł (wobec 18,2 mln zł przed rokiem), a na czysto grupa zarobiła 41,5 mln zł (30,3 mln zł przed rokiem). Powtarzalna EBITDA, czyli zysk operacyjny powiększony o amortyzację po wyłączeniu zdarzeń jednorazowych, wyniosła 296,6 mln zł (o prawie 11 proc. mniej niż 333,2 mln zł rok temu).
W samym III kw. br. Netia wykazała 356,2 mln zł skonsolidowanych przychodów (spadek, o 4,5 proc. rok do roku podczas gdy kwartał wcześniej ubytek wynosił 6,6 proc.), 103,2 mln zł skorygowanej EBITDA (spadek o 3,9 proc.) oraz 14,4 mln zł zysku netto (spadek o 14 proc.).
Analitycy ankietowani przez „Parkiet" sądzili, że będzie to odpowiednio:353,6 mln zł, niecałe 94 mln zł oraz 11,5 mln zł. Widać więc, że ostateczne wyniki spółki są nieco lepsze od oczekiwań. Gdyby nie dodatkowa rezerwa na wkład do dopłaty do usługi powszechnej (o 4,76 mln zł do 12,4 mln zł) także raportowana EBITDA Netii przekroczyłaby 103 mln zł. Zarząd Netii podkreśla w sprawozdaniu, że trwają procedury sądowe i odwoławcze od decyzji Urzędu Komunikacji Elektronicznej w sprawie usługi powszechnej i nie jest pewne czy i ile telekom będzie musiał zapłacić z tego tytułu.
Liczba jednostkowych usług (RGU) obsługiwanych przez Netię w końcu III kwartału br. wynosiła 2,015 mln i była o 33 tys. niższa niż w czerwcu. 12,3 tys. RGU telekom utracił na sieci własnej, a nieco ponad 20 tys. na obcej.