- Teraz kluczowe będzie wypełnienie warunków porozumienia, renegocjacja warunków komercyjnych niektórych projektów, dokończenie rozpoczętej restrukturyzacji kosztowej oraz długofalowe pozyskiwanie i realizowanie dochodowych kontraktów – mówi Mariusz Nowak, prezes Sygnity.
Pod koniec kwietnia giełdowa grupa podpisała z ING Bankiem Śląskim i Deutsche Bankiem Polska, obligatariuszami posiadającymi łącznie ok. 99 proc. obligacji spółki, oraz z Microsoft Ireland umowę restrukturyzacyjną. Przewiduje ona, że ostateczna spłata wierzytelności nastąpi do końca 2022 r. Umowa umożliwia też wyodrębnienie zorganizowanej części przedsiębiorstwa (niewiązanej z podstawową działalnością) i sprzedaży jej do Sygnity Business Solutions. W planach jest również zbycie części aktywów giełdowej spółki. Takich, które nie są kluczowe dla jej działalności operacyjnej.
Umowa z wierzycielami zakłada emisję akcji, o której zdecydowali akcjonariusze podczas styczniowego walnego zgromadzenia. Jej szczegółowe parametry nie są jeszcze znane, ale według wcześniejszych zapowiedzi chodzi o wartość oferty w przedziale pomiędzy 10 a 12 mln zł. Emisja ma na celu umożliwienie częściowej spłaty wierzytelności firmy Microsoft Dublin nieobjętych restrukturyzacją.
Oprócz pozytywnej informacji o umowie z wierzycielami na rynek w ostatnich dniach trafiła też negatywna: Skarb Państwa wezwał Sygnity do zapłaty ponad 23 mln zł kar umownych, związanych z projektem e-Podatki. Termin zapłaty wynosi 14 dni od otrzymania wezwania, czyli od 30 kwietnia. Zarząd spółki nie kryje, że rozstrzygnięcie tej kwestii jest dla niej bardzo istotne.
– Od samego początku spółka nie zgadzała się z wysokością kar i będziemy na ten temat rozmawiać z przedstawicielami resortu. Obie strony deklarują chęć znalezienia polubownego rozwiązania, które będzie korzystne zarówno dla ministerstwa, jak i Sygnity oraz pozwoli kontynuować współpracę – twierdzi prezes.