Niemal 140 mld USD wyniesie tegoroczna wartość rynku gier – szacuje firma Newzoo. Według jej najnowszych danych Polska z blisko 550 mln USD plasuje się na 24. miejscu w globalnym rankingu, a więc oczko niżej niż jeszcze kilka miesięcy temu (wyprzedził nas Iran). Najszybciej rosną rynki azjatyckie. Z naszych szacunków wynika, że łącznie odpowiadają już za ponad 53 proc. globalnego rynku gier.
Statystyki pod lupą
Niekwestionowanym liderem zestawienia są Chiny z niemal 38 mld USD. Nic więc dziwnego, że na podbój tego kraju wyruszyły wiodące krajowe studia deweloperskie jak CD Projekt, 11 bit studios czy PlayWay. W stosunku do ostatniego zestawienia Newzoo (bazującego na danych z końca 2017 r.) rynek chiński urósł o 16,6 proc.
Bardzo dobrze radzą sobie też Stany Zjednoczone, wprawdzie od Chin dzieli je kilka miliardów dolarów, ale ten dystans się nie zwiększa: tempo wzrostu rynku w USA przekracza 19 proc. Jednak prawdziwymi gwiazdami są inne kraje azjatyckie, gdzie dynamika jest ponad 30-proc. Mowa tu m.in. o Japonii czy Korei Południowej. Warto odnotować, że ta ostatnia przegoniła właśnie Niemcy i Wielką Brytanię. Tym samym w pierwszej czwórce największych rynków nie ma już żadnego europejskiego.
Z naszych szacunków wynika, że dynamika rynku gier na Starym Kontynencie wynosi średnio niespełna 6 proc. Na tym tle nasz kraj wyróżnia się pozytywnie z ponad 9-proc. dynamiką. Warto jednak odnotować, że szacowanie wartości krajowych rynków jest problematyczne, ponieważ to branża o charakterze globalnym. Gros studiów niemal całą swoją produkcję sprzedaje za granicą, m.in. za pośrednictwem cyfrowych kanałów dystrybucji. Coraz większe znaczenie zyskuje też segment gier mobilnych.