Rynek gier jest wart ponad 2 mld zł. Działa na nim około 300 podmiotów, z czego kilkadziesiąt jest notowanych na warszawskim parkiecie. Wzięliśmy pod lupę te z rynku głównego i sprawdziliśmy, jakie pensje inkasują ich menedżerowie. Trudno o jednoznaczne wnioski, ponieważ widać potężne różnice. Średnio suma wynagrodzeń dla zarządów stanowiła w 2018 r. niemal 9 proc. zysków analizowanych firm. Największą „efektywnością" może się pochwalić prezes PlayWaya.
Najwięksi z dywidendą
Najwyższe wynagrodzenia menedżerom płaci spółka największa, czyli CD Projekt, którego kapitalizacja przekracza 20 mld zł. Z naszych szacunków wynika, że cały tamtejszy zarząd zainkasował w zeszłym roku 25,6 mln zł, z czego niespełna 2 mln zł (niemal tyle samo co rok wcześniej) przypadło na wynagrodzenia z tytułu pełnionych funkcji, a pozostałe 23,6 mln zł stanowiły premie i wynagrodzenia uzależnione od wyniku za 2017 r. Kwota 25,6 mln zł robi wrażenie, ale warto odnotować, że rok wcześniej zarząd dostał jeszcze więcej: prawie 31,6 mln zł.
W tym roku dodatkowy zastrzyk gotówki dostaną też ci członkowie zarządu, którzy są zarazem akcjonariuszami, ponieważ CD Projekt nieoczekiwanie zasygnalizował, że zamierza wypłacić dywidendę – niemal 110 mln zł, a pozostałe 8,5 mln zł ma trafić na kapitał zapasowy. Na 23 maja zwołano walne zgromadzenie, które będzie decydować w tej sprawie.
Giełdowe spółki z branży gier dzielące się zyskiem z akcjonariuszami można policzyć na palcach jednej ręki. Na rynku głównym oprócz wspomnianego już CD Projektu są tylko dwie: PlayWay oraz Ten Square Games. W obu tych firmach menedżerowie pobierają stosunkowo skromne uposażenie. Natomiast inwestorom dają sporo powodów do zadowolenia: zarówno PlayWay, jak i TSG pokazują imponującą dynamikę wyników, mają dobrze zdywersyfikowany portfel gier, a wycena rynkowa akcji systematycznie idzie w górę. To właśnie PlayWay i TSG zajmują odpowiednio drugie i trzecie miejsce na podium pod względem kapitalizacji w branży. PlayWay jest wart 1,2 mld zł, a TSG już niemal 1 mld zł. Przy czym warto zauważyć, że obie te spółki są notowane na GPW stosunkowo krótko: TSG od maja 2018 r., a PlayWay od jesieni 2016 r.
Największym akcjonariuszem tej ostatniej spółki jest jej prezes Krzysztof Kostowski. Wprawdzie pensję dostaje stosunkowo niską, ale za to spółka regularnie płaci dywidendę. Zarząd rekomenduje, by z zysku netto za 2018 r. było to 16,4 mln zł, co daje 2,49 zł na akcję. PlayWay analizuje też możliwość wypłaty zaliczki na poczet dywidendy z zysku za 2019 r. ze względu na otrzymane dywidendy od spółki zależnej Frozen District w wysokości ponad 15 mln zł.