Jak radziła sobie spółka w okresie lockdownu? Czy odnotowaliście wzrost czytelnictwa e-booków?
Ten okres będziemy wspominać jako bardzo intensywny. Już od pierwszych dni, gdy zostały ogłoszone obostrzenia i zamknięto szkoły, w geście solidarności z rodzicami wsparliśmy Fundację Powszechnego Czytania, rozprowadzając tysiące audiobooków/e-booków wśród rodziców – bez dodatkowych opłat. Po to, żeby w momencie, gdy pociechy zostają w domu, rodzice mieli dodatkowy pomysł na spożytkowanie niepohamowanej energii dzieci. Ta akcja okazała się niezwykle udana. Generalnie cyfrowa rozrywka mocno zyskiwała – takie same pozytywne trendy odnotowali dostawcy usług działających w segmencie streamingu wideo czy gier.
Pomagaliśmy również branży wydawniczej, która odnotowywała straty w sprzedaży fizycznej książek z powodu lockdownu i zwróciła się do nas z zapytaniem, jak możemy wesprzeć ich w tym okresie. To wszystko sprawiło, że musieliśmy mocno podkręcić obroty – i to w warunkach przejścia na pracę zdalną. Co ważne, ten model dla nas nie jest nowością – jako firma technologiczna jesteśmy dobrze przygotowani do pracy w takich warunkach. Podsumowując: był to dla nas czas bardzo intensywny, czas obsługi wzmożonego ruchu. Podzieliliśmy się niedawno z inwestorami informacją, że obserwowaliśmy ponad 100-proc. wzrost okresów próbnych w pierwszych tygodniach trwania pandemii.
Legimi rozwija swój biznes, finansując ekspansję za pomocą długu. Przeprowadziliście już wiele serii emisji obligacji, zarówno prywatnych, jak i publicznych. Teraz w planach jest kolejna oferta o wartości do 2,5 mln zł brutto. Jakie są jej parametry?