Tylko 149 zł za rok czytania.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
CD Projekt: Przedsmak budzi spory apetyt
Na początku drugiej połowy czerwca deweloper poinformował o drugim przesunięciu daty premiery swojej najnowszej produkcji „Cyberpunk 2077". Zamiast 17 września, gra ujrzy światło dzienne 19 listopada. Nie przeszkodziło to we wzrostach kursu CD Projektu. Na zamknięciu sesji 18 czerwca akcje kosztowały 387,3 zł. W piątek, 3 lipca po godzinie 14 za jeden walor trzeba było zapłacić 406,5 zł, co było blisko historycznych maksimów.
Pokaz najnowszych materiałów z nadchodzącej produkcji studia wzbudził zainteresowanie mediów i graczy na świecie. Premiera w listopadzie.
Czerwiec upłynął pod znakiem oczekiwania na wydarzenie Night City Wire. Odbyło się 25 czerwca. W jego trakcie CD Projekt zaprezentował nie tylko nową zapowiedź produkcji, ale również fragmenty rozgrywki, skupiające się na jej konkretnych mechanikach. W sieci pojawiły się także pierwsze wrażenia z pierwszych kilku godzin rozgrywki.
Recenzenci, zwłaszcza zagraniczni, chwalą „Cyberpunk 2077" za grafikę, otwarty i bogaty świat oraz mnogość treści, które prawdopodobnie przełożą się na setki godzin, które potencjalnie będzie można spędzić w grze. To wyjaśnia opóźnienie daty premiery, bo stworzenie tak rozbudowanej produkcji wymaga ogromnego nakładu pracy. Część recenzentów, także polskich, zaznacza, że gra ma ogromne ambicje, ale wymaga jeszcze wielu szlifów choćby pod kątem optymalizacji czy niektórych detali graficznych. Co było zresztą intencją, która stała za przesunięciem premiery – w ocenie CD Projektu gra jest skończona, wymaga jednak ostatnich szlifów. Przedstawiciele studia zapowiedzieli, że oddana w ręce dziennikarzy wersja jest w trakcie przebudowy i efekt końcowy może będzie różnił się od tego, który zaprezentowano pod koniec czerwca. Wiadomo, że zmiany mogą dotyczyć nie tylko grafiki, ale i wykorzystania niektórych umiejętności postaci.
