Polska nie dysponuje jeszcze prawnymi narzędziami pozwalającymi wykluczyć któregokolwiek dostawcę infrastruktury 5G. Ministerstwo Cyfryzacji zapowiada, że będą gotowe w październiku. Tymczasem premier Mateusz Morawiecki opublikował w brytyjskim serwisie artykuł, który zdaje się nie pozostawiać złudzeń, w którą stronę pójdą prace.
Przepisy w drodze
Ministerstwo Cyfryzacji przewiduje, że przepisy pozwalające Polsce ocenić profil ryzyka dostawców infrastruktury 5G zostaną wprowadzone za około trzy miesiące. – Zakończenie procesu legislacyjnego, który ma wprowadzić podstawy do realizacji w Polsce oceny profili ryzyka dostawców, oprogramowania, urządzeń i usług cyberbezpieczeństwa planowane jest do października tego roku – poinformowało w odpowiedzi na nasze pytania biuro prasowe resortu.
Pytaliśmy resort o to, czy Polska, śladem rządu Wielkiej Brytanii, zamierza wykluczyć z budowy sieci 5G chiński koncern Huawei, a jeśli mamy inny plan – to jaki.
We wtorek rząd Borisa Johnsona ogłosił, że operatorzy mają siedem lat na wyzbycie się urządzeń Huawei z sieci 5G, a operatorom światłowodowym zasugerował podobne podejście.
Resort cyfryzacji nie odpowiedział na pytanie, czy Polska zrobi podobnie, wprost. Zwrócił uwagę, że Wielka Brytania ma do dyspozycji odpowiednie narzędzia prawne. Resort zauważył, że kraj ten prowadzi program oceny bezpieczeństwa rozwiązań Huawei od prawie dziesięciu lat – w ramach Huawei Cyber Security Evaluation Center (HCSEC).