W porównaniu z analogicznym okresem 2019 r. przychody spadły o 1 proc., EBITDA o 6 proc., a wynik netto o 46,7 proc.

Zarząd telekomu, pod kierownictwem Andrzeja Abramczuka, zwracał w piątek uwagę, że był to kwartał nietypowy, jako że Polacy zdecydowali się na masowe urlopy w sierpniu, naśladując model włoski. To spowodowało, że zmieniła się struktura ruchu w sieci telekomu, ale też przerwano rozmowy z kontrahentami oraz właścicielami firm, których przejęciem zainteresowana jest Netia. Jak zdradził Abramczuk, obecnie trwają rozmowy w sprawie zakupu kilku firm.

– Uczestniczymy w paru równolegle prowadzonych procesach – powiedział Andrzej Abramczuk, unikając odpowiedzi na pytanie o skalę firm, które mogłyby powiększyć grupę Netii. Nie wykluczył jednak, że może chodzić o spore zakupy, o których trzeba będzie informować w komunikatach giełdowych.

Na wyniki Netii w III kwartale pozytywnie wpłynęła sprzedaż takich usług jak płatna telewizja czy usługi mobilne, których grono użytkowników się zwiększyło. Negatywnie zaś – podobnie jak u innych operatorów stacjonarnych – mniejsze przychody z umów hurtu głosowego. – Pewnie będzie to długi okres kroczący, ale rynek usług hurtowych, który napędzał sporą część branży, to rynek schodzący – powiedział Abramczuk.

Odpowiedzialny za segment firm Aster Papazyan, pytany o powody spadku przychodów z hurtu, wskazał, że Netia odmawia kontrahentom obniżania cen. Ocenił też, że pandemia na razie nie ma negatywnego wpływu na umowy z firmami, ponieważ zdalna praca wymaga utrzymywania infrastruktury i łączy w większej gotowości niż wcześniej. ziu