- Pierwsze trzy kwartały były dla nas bardzo dobrze. Pomogło nam to, że działamy w branży informatycznej, a pandemia przyspieszyła cyfryzację. Z drugiej strony widzimy ostrożność klientów co do realizowania nowych projektów i inwestycji. Nie oznacza to jednak, że opuszcza nas optymizm - powiedział podczas wtorkowej wideokonferencji Marek Panek, wiceprezes Asseco Poland. Zasygnalizował, że bardzo dobrze rozwija się współpraca pomiędzy Asseco a Cyfrowym Polsatem (to od grudnia 2019 r. wiodący akcjonariusz Asseco), co powinno być widoczne w przychodach w 2021 r.
Portfel zamówień informatycznej grupy na cały 2020 r. ma wartość 11,3 mld zł i jest o 12 proc. wyższy niż portfel zamówień na 2019 r., który spółka notowała w analogicznym okresie ubiegłego roku. Dynamika liczona według kursów walut sprzed roku (dane porównywalne) wynosi natomiast 9 proc.
O portfelu zamówień na 2021 r. zarząd na razie mówić nie chciał.
- Jest za wcześnie, odniesiemy się do tego podczas omawiana wyników rocznych – zapowiedzieli przedstawiciele Asseco.
Wyniki pod lupą
W III kwartale 2020 r. przychody grupy przekroczyły 2,9 mld zł i były o niespełna 2 proc. wyższe od średniej prognozy analityków. Rok do roku oznacza to ponad 7-proc. zwyżkę, co zważywszy na trudny okres pandemii jest całkiem dobrym wynikiem. Jeszcze wyższą dynamikę w ujęciu rok do roku widać w zakresie zysków. Operacyjny poszedł w górę o niemal 15 proc. do 299,4 mln zł i był o kilka procent wyższy od oczekiwań rynkowych. Z kolei zysk netto przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej wyniósł 90,9 mln zł i rok do roku wzrósł o niemal 16 proc. Również o kilka procent przebił konsensus.