Prezes Huuuge: Nie planuję sprzedaży swoich akcji

– Jeszcze przed wejściem na giełdę mieliśmy około dziesięciu potencjalnych celów do nabycia na krótkiej liście, a pięć z nich jest aktywnie analizowanych – mówi „Parkietowi" Anton Gauffin, dyrektor generalny Huuuge.

Publikacja: 10.03.2021 05:30

Anton Gauffin

Anton Gauffin

Foto: materiały prasowe

Jak spółka ocenia przebieg IPO i zainteresowanie inwestorów? Płynęło przede wszystkim z Polski czy od inwestorów zagranicznych?

Popyt na akcje był bardzo duży, zarówno ze strony polskich, jak i zagranicznych inwestorów. Do grona naszych akcjonariuszy dołączyli inwestorzy z ponad 20 krajów. Mamy biura rozsiane po całym świecie oraz graczy z ponad 190 krajów. Jesteśmy prawdziwie międzynarodową firmą. Co bardzo ważne – uzyskane wpływy z emisji pozwolą przyspieszyć realizację naszej strategii.

Kurs papierów jest obecnie znacząco niżej niż w IPO. Z czego może wynikać duża podaż akcji po debiucie?

Na naszą obecność na giełdzie patrzę długoterminowo, również w kontekście kursu. Wierzę, że najlepsze dopiero przed Huuuge i że nasi nowi akcjonariusze będą mogli uczestniczyć wraz z nami w kolejnych ekscytujących rozdziałach naszej historii.

Jak główni akcjonariusze zapatrują się na obecną wycenę spółki? Czy nie planują sprzedaży akcji w najbliższym czasie? Jak długie są lockupy?

Huuuge działa na rynku gier mobilnych, który jest najszybciej rozwijającym się segmentem rynku gier. Dzięki rosnącej powszechności smartfonów i wprowadzaniu sieci 5G rynek ten ma ogromny potencjał wzrostu. Chcemy go jak najlepiej wykorzystać do budowy trwałego wzrostu wartości dla akcjonariuszy.

Formalny lockup na akcje w przypadku moim oraz samej spółki to 360 dni. Nie planuję sprzedaży swoich akcji. W przypadku pozostałych akcjonariuszy oraz członków rady dyrektorów, objętych umową ograniczającą możliwość zbywania akcji, jest to 180 dni.

Kluczowym celem IPO było pozyskanie pieniędzy na przejęcia. Kiedy można się spodziewać pierwszych wieści w tej sprawie, czy jeszcze w tym roku?

Dzięki środkom z emisji będziemy mogli przyspieszyć realizację strategii, która polega na równoczesnym rozwoju produktów wewnątrz organizacji oraz kupowaniu firm, które uzupełnią naszą ofertę lub kompetencje. Jeszcze przed wejściem na giełdę mieliśmy około dziesięciu potencjalnych celów do nabycia na krótkiej liście, a pięć z nich jest aktywnie analizowanych.

Nie możemy podać szczegółów, ale – jak zapowiadałem wcześniej – spodziewamy się, że w tym roku nasze działania w zakresie przejęć będą intensywne. Jednocześnie będziemy rozszerzać działalność w segmencie gier casual oraz poszerzać i wzmacniać podstawową ofertę, czyli gry social casino, a także kontynuować rozwijanie działalności wydawniczej.

Jeszcze niedawno wydawało się, że pandemia hamuje, ale znów widać wzrost zachorowań, wprowadzane są kolejne lockdowny. To ma pozytywny wpływ na rynek gier?

Nasza działalność oparła się niekorzystnym skutkom pandemii, a Covid-19 wręcz przyspieszył wzrost rynku gier mobilnych. W trakcie lockdownu obserwujemy wzrost popularności gier na urządzenia mobilne, ponieważ użytkownicy spędzają więcej czasu z naszymi grami. Zwiększone zaangażowanie klientów skutkuje lepszą monetyzacją, dłuższym czasem spędzanym na grze, rosnącą liczbą osób płacących po raz pierwszy. To wszystko pozytywnie wpływa na rynek.

Huuuge: Rekordowa oferta, kurs pod presją

Huuuge zadebiutowało na GPW 19 lutego. Oferta publiczna miała wartość 1,67 mld zł (w tym 565 mln zł nowa emisja). Było to największe IPO w historii GPW w sektorze gier oraz największa oferta w branży gier mobilnych w Europie. Akcje w IPO sprzedawano po cenie maksymalnej wynoszącej 50 zł. W transzy detalicznej zapisy zredukowano o niemal 97 proc. (druga co do wielkości redukcja w historii GPW). Wartość zapisów złożonych przez inwestorów indywidualnych wyniosła 2,74 mld zł i była porównywalna do tej z IPO Allegro (prawie 2,7 mld zł). Ostateczną liczbę akcji oferowanych inwestorom indywidualnym ustalono na 1 665 834 (5 proc. akcji w ofercie), a pozostałe 31 650 852 trafiło do instytucji. Na zamknięciu pierwszej sesji kurs spadł o 1 proc., do 49,5 zł, a w kolejnych dniach pogłębiał spadki. Aktualnie oscyluje w okolicach 38 zł (24 proc. poniżej ceny z IPO), co przekłada się na 3,2 mld zł kapitalizacji. Po zakończeniu IPO największymi akcjonariuszami amerykańskiej spółki są: Anton Gauffin, jej założyciel i dyrektor generalny, posiadający pośrednio 30,68 proc., oraz The Raine Group z 12,96 proc.

Technologie
11 bit studios rozważa duży odpis. Kurs się załamał
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Technologie
PCF Group nie pozyskało finansowania. Co zrobi?
Technologie
Decyzja sądu uderza w notowania Cyfrowego Polsatu i Zygmunta Solorza
Technologie
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Technologie
PCF Group nie zdobyło pieniędzy. Co teraz zrobi?
Technologie
To już pewne. Comarch zniknie z giełdy