We wtorek około godz. 10 kurs CD Projektu spada o 0,4 proc. do 171 zł. W piątek zyskał 4,4 proc., a wczoraj w trakcje sesji zwyżki sięgały nawet 5 proc.
Dziś na rynek trafiła rekomendacja autorstwa DM BOŚ (jej autorem jest Tomasz Rodak, pierwsze rozpowszechnianie miało miejsce 11 maja o godz. 7.30). Cenę docelową dla akcji CD Projektu obniżono do 142 zł z 231 zł.
Obecnie, według szacunków DM BOŚ, średni wskaźnik ceny do zysku dla spółki na lata 2021-2023 wynosi 36 i implikuje 60-proc. premię wobec porównywalnych spółek. Analitycy zakładają, że przychody studia w 2021 r. wyniosą 775,9 mln zł, zysk operacyjny 294,7 mln zł, a zysk netto 277,8 mln zł. W 2022 r. miałoby to być odpowiednio: prawie 1,5 mld zł, 812,4 mln zł oraz 757,3 mln zł. W tym roku spółka chce wypłacić 5 zł dywidendy na akcję. Zdaniem analityków w przyszłym roku dywidenda będzie zdecydowanie niższa – prognozują 1 zł na walor (a 2023 r. 3 zł na akcję).
Analitycy obniżyli też prognozy wolumenu sprzedaży „Cyberpunka 2077" na 2021 r. i 2022 r. do odpowiednio 3,6 mln i 5,9 mln sztuk. Argumentują, że do tego kroku skłonił ich m.in. brak powrotu gry do sprzedaży w sklepie Sony, ujawnienie przez spółkę, że w najbliższej przyszłości nie zamierza wydać wersji online „Cyberpunka" w trybie wieloosobowym, zaksięgowanie 185 mln zł rezerwy na zwroty w raporcie rocznym oraz to, że ponad połowa zespołu pracującego nad „Cyberpunkiem" zajmuje się naprawą gry, co znajdzie odbicie w bieżących kosztach w następnych kwartałach.
„W I kwartale 2021 roku zakładamy wolumen sprzedaży Cyberpunka 2077 na 0,5 mln sztuk (2 mln sztuk poprzednio). Powinno to pozwolić spółce na wygenerowanie 147,8 mln zł przychodów (-24 proc. r/r) i 34,7 mln zł zysku netto (-62 proc. r/r). Biorąc pod uwagę fakt, że jest to pierwszy kwartał wyników po debiucie dużej gry, takie oczekiwania oznaczają duże rozczarowanie" – czytamy w rekomendacji.