Podczas wtorkowej sesji notowania Ten Square Games lekko spadały. Po południu akcje wyceniano na 514 zł (-0,8 proc.). Są tańsze niż 12 miesięcy temu, ale od czasu debiutu spółki na GPW (2018 r.) podrożały jedenastokrotnie. Zdaniem analityków kurs ma jeszcze potencjał do zwyżki.
Rozwój organiczny oraz przejęcia
Studio jest w ciekawym momencie: zaczęło konsolidować rynek, weszło ze swoją flagową grą do Chin i szuka inwestora.
„Fishing Clash" długo czekało na zielone światło dotyczące wejścia na rynek chiński. Otrzymało licencję pod koniec czerwca. Zarząd sygnalizuje, że początkowe wyniki gry na rynku chińskim są lepsze od oczekiwań.
– Chiny stają się dla nas bardzo istotnym rynkiem, już są jednym z pięciu największych. Plany na przyszłość to głównie tworzenie nowych treści w „Fishing Clash" i przyspieszenie dodawania nowych funkcjonalności. Wydatki na marketing będą rosły, nasz partner już inwestuje w tym obszarze, przewyższając nawet nasze oczekiwania – powiedziała podczas wtorkowej konferencji Anna Idzikowska z zarządu Ten Square Games.