Po dynamicznej korekcie wzrostowej notowań ropy naftowej w minionym tygodniu, cena tego surowca wczoraj zniżkowała, a dzisiaj ruch ten jest kontynuowany. Obecnie notowania amerykańskiej ropy WTI oscylują nieco powyżej poziomu 61 USD za baryłkę.
Czynnikami negatywnie wpływającymi na ceny ropy naftowej są m.in. większa siła amerykańskiego dolara, a także potencjał do dalszych wzrostów produkcji tego surowca w Stanach Zjednoczonych. Średnia dzienna produkcja ropy w USA przekroczyła już poziom 10 mln baryłek, co oznacza, że jedynie nieznacznie ustępuje ona produkcji ropy w Rosji oraz Arabii Saudyjskiej. Dodatkowo, na rynku oczekiwany jest wzrost zapasów ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych – w tym tygodniu dane na ten temat zostaną opublikowane z opóźnieniem ze względu na poniedziałkowej święto w USA. Amerykański Instytut Paliw poda swoje szacunki dotyczące zapasów paliw w USA dzisiaj, a Departament Energii – jutro.
Inwestorzy na rynku ropy naftowej wydają się niewzruszeni natomiast na informacje ze strony OPEC. Wczoraj minister energii w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Suhail al-Mazroui, powiedział, że zarówno on, jak i przedstawiciele Arabii Saudyjskiej oraz Rosji, opowiadają się za przedłużoną współpracą na rynku energii. Obecne porozumienie państw OPEC oraz niektórych krajów spoza kartelu w zakresie limitów produkcji ropy obowiązuje do końca 2018 roku. Kraje, które je sygnowały, nie wykluczają dalszej współpracy, aczkolwiek nie wiadomo na razie, jak miałaby owa współpraca wyglądać. Najprawdopodobniej rozmowy w tej kwestii będą prowadzone na kolejnym, czerwcowym spotkaniu OPEC w Wiedniu.
PSZENICA
Cena pszenicy pod presją dużej podaży zboża.
Na rynku pszenicy na przełomie stycznia i lutego panowały optymistyczne nastroje, jednak w drugiej połowie bieżącego miesiąca notowania tego zboża w Stanach Zjednoczonych mają problemy z kontynuacją zwyżek. W rezultacie, notowania pszenicy w USA, po nieudanej próbie utrzymania się powyżej poziomu 4,60 USD za buszel na dłużej, zeszły już poniżej poziomu 4,50 USD za buszel, czyli do najniższego poziomu od dwóch tygodni.