Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 16.05.2024 18:16 Publikacja: 19.09.2023 21:00
Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki
Większość związków zawodowych w należącej do PGE GiEK bełchatowskiej kopalni węgla brunatnego zawarła porozumienie w sprawie podwyżek, jednak jedna centrala związkowa jest przeciwna temu porozumieniu, a jej szef zapowiada protest w Warszawie przed wyborami.
Po miesiącach negocjacji i sporów górnicy z Kopalni Węgla Brunatnego Bełchatów dostaną podwyżki. Porozumienie w tej sprawie podpisała większość organizacji związkowych działających w tej kopalni i elektrowni. Wzrost stawki wynagrodzenia zasadniczego dla wszystkich pracowników wyniesie 200 zł. Pracownicy kopalni otrzymają też jednorazową premię w wysokości 2,7 tys. zł brutto. Na taką propozycję przystały m.in.: ZZ „Kadra”, MK WZZ „Sierpień 80”, kopalniana „Solidarność”, ZZ Górnictwa Węgla Brunatnego, Związek Zawodowy Pracowników Ruchu Ciągłego KWB Bełchatów, a także ZZ „Konto”. Pod dokumentem nie podpisał się działający w kopalni związek „Odkrywka”, do którego należy ponad 1,5 tys. osób (podczas gdy w całym kompleksie bełchatowskim pracuje ok. 7,8 tys. osób). Jak tłumaczy nam Adam Olejnik, szef tegoż związku, sprawa nie ma tylko wymiaru płacowego, ale dotyczy też braku nowego prezesa spółki celowej już od kilku miesięcy i przyszłości firmy w Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego, której PGE GiEK miałby być częścią. – W związku z brakiem odpowiedzi Ministerstwa Aktywów Państwowych na pisma, w których informowaliśmy o sytuacji w oddziałach i spółkach zależnych PGE GiEK oraz monitach do premiera Morawieckiego, wysyłamy po raz ostatni ostrzeżenie do obozu rządzącego i czekamy na pilną reakcję – komentuje ostatni list przesłany do rządu Olejnik.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Bezprecedensowa różnica cen kontraktów na dostawy miedzi między Nowym Jorkiem a Londynem zdezorientowała traderów.
Początek rok przyniósł koncernowi spadek przychodów i zysku EBITDA, głównie z powodu zniżki kursu dolara do złotówki. Grupa mocno poprawiła za to zysk netto.
Skorygowana EBITDA grupy KGHM wyniosła w pierwszym kwartale 2024 roku 1.551 mln zł wobec 1.802 mln zł przed rokiem - podała spółka w raporcie. Wynik okazał się blisko 11 proc. wyższy od konsensusu PAP Biznes, który zakładał 1.398,6 mln zł skorygowanej EBITDA.
Inwestycja o wartości 1,3 mld euro pozwoli koncernowi istotnie wzmocnić pozycję konkurencyjną na środkowoeuropejskim rynku petrochemicznym.
Spółka odnotowała dawno niewidzianą stratę netto. Analitycy wskazują, że w wynikach są znacznie bardziej niepokojące dane, jak tempo wydatkowania zgromadzonej gotówki.
Grupa zamierza rosnąć głównie dzięki nowym odbiorcom nieobjętych taryfami. W ciągu pięciu lat planuje około siedmiokrotnie zwiększyć sprzedaż gazu.
Wyniki kwartalne producenta urządzeń pomiarowych Apator wsparł najszybciej rosnący segment energii elektrycznej. Optymizmem napawa także stabilizacja w segmencie gazu po okresie spadków sprzedaży.
Notowania dewelopera na nowych szczytach. Popyt na mieszkania sprzyja, choć ceny zaczynają być dla konsumentów już mocniej odczuwalne.
Wyniki kwartalne Cognora wypadły poniżej oczekiwań rynku. W czwartek kurs akcji hutniczej spółki spadał nawet o blisko 6 proc.
Grupa Boryszew lekko rozczarowała inwestorów wynikami kwartalnymi, co zachęciło inwestorów do wyprzedaży akcji spółki. Tuż po rozpoczęciu czwartkowej sesji kurs zniżkował nawet o ponad 4 proc., ale w kolejnych godzinach handlu stratę udało się zmniejszyć.
Grupa PCC Rokita rozczarowała rynek wypracowanymi wynikami finansowymi. Szczególnie słabe rezultaty zanotowano w biznesie chloropochodnych. Kolejne miesiące również mogą być trudne.
Początek roku przyniósł grupie Mo-Bruk spadek przychodów i zysków. Wkrótce widoczne mają być jednak istotne i pozytywne efekty przejęcia El-Kajo, realizacji inwestycji i pozyskania nowych zleceń.
Deweloper Dom Development będzie mieć w tym roku największy zysk w historii. Liczy też na wzrost sprzedaży mieszkań.
Początek rok przyniósł koncernowi spadek przychodów i zysku EBITDA, głównie z powodu zniżki kursu dolara do złotówki. Grupa mocno poprawiła za to zysk netto.
Warszawskie indeksy kontynuowały dobrą passę zaliczając kolejną wzrostową sesję z rzędu i nowe szczyty hossy. Tempo zwyżek jednak nie zachwyciło.
Notowania czwartkowe na rynku warszawskim skończyły się solidarnymi zwyżkami najważniejszych indeksów. WIG20, WIG i mWIG40 zyskały po około 0,3 procent, gdy sWIG80 wzrósł o 0,5 procent.
Amerykański S&P 500 może dojść i do 5,8 tys. pkt, a WIG – do 90 tys. pkt. Być może ten bal będzie trwał nawet dłużej, niż mi się wydaje. Ale czas pomyśleć o realizacji zysków – mówi Sobiesław Kozłowski, dyrektor departamentu analiz i doradztwa Noble Securities.
Władze Chin rozważają nowy sposób walki z kryzysem na rynku nieruchomości. Myślą o kupowaniu przez państwo pustych domów i mieszkań od deweloperów.
Wyniki kwartalne producenta urządzeń pomiarowych Apator wsparł najszybciej rosnący segment energii elektrycznej. Optymizmem napawa także stabilizacja w segmencie gazu po okresie spadków sprzedaży.
Niemiecka Rada Ekspertów Ekonomicznych obniżyła swoje prognozy wzrostu gospodarczego w tym roku, odsuwając w czasie oczekiwane ożywienie największej gospodarki strefy euro.
Główny Urząd Statystyczny zaprezentował dane o obrotach towarowych handlu zagranicznego ogółem i według krajów w okresie styczeń – marzec 2024 roku. A NBP podał dane o obrotach bieżących bilansu płatniczego.
Notowania dewelopera na nowych szczytach. Popyt na mieszkania sprzyja, choć ceny zaczynają być dla konsumentów już mocniej odczuwalne.
Wyniki kwartalne Cognora wypadły poniżej oczekiwań rynku. W czwartek kurs akcji hutniczej spółki spadał nawet o blisko 6 proc.
Sobiesław Kozłowski, dyrektor Departamentu Analiz i Doradztwa Noble Securities, był gościem Dariusza Wieczorka w czwartkowym programie „Prosto z Parkietu”.
Grupa Boryszew lekko rozczarowała inwestorów wynikami kwartalnymi, co zachęciło inwestorów do wyprzedaży akcji spółki. Tuż po rozpoczęciu czwartkowej sesji kurs zniżkował nawet o ponad 4 proc., ale w kolejnych godzinach handlu stratę udało się zmniejszyć.
Środowa sesja na Wall Street zakończyła się wyjściem indeksów na nowe szczyty wszech czasów.
Grupa PCC Rokita rozczarowała rynek wypracowanymi wynikami finansowymi. Szczególnie słabe rezultaty zanotowano w biznesie chloropochodnych. Kolejne miesiące również mogą być trudne.
ROPA NAFTOWA Cięcie prognoz popytu na ropę przez MAE.
W czwartek krajowe indeksy kontynuują dobrą passę. Szeroki wskaźnik WIG śrubuje rekord wszech czasów będąc coraz bliżej 89 tys. pkt, zyskując po godzinie handlu ponad 0,5 proc. Z kolei WIG20 będąc ok 0,7 proc. na plusie jest na dobrej drodze do ustanowienia nowych rekordów trwającej już ponad 19 miesięcy hossy.
Początek roku przyniósł grupie Mo-Bruk spadek przychodów i zysków. Wkrótce widoczne mają być jednak istotne i pozytywne efekty przejęcia El-Kajo, realizacji inwestycji i pozyskania nowych zleceń.
Banki mają w swoich księgach stosunkowo niewiele kredytów hipotecznych; większość z nich sprzedają podmiotom rządowym, które przekształcają je w wspierane przez rząd MBS i sprzedają inwestorom.
Gospodarka Japonii skurczyła się w pierwszym kwartale o 2 proc. (to dane annualizowane, czyli liczone kw./kw. w tempie rocznym), podczas gdy średnio oczekiwano spadku PKB o 1,5 proc., po zerowym wzroście w czwartym kwartale.
I znów dane ze Stanów Zjednoczonych wyniosły indeksy na nowe rekordy. Tak było między innymi w Warszawie, Frankfurcie czy Nowym Jorku. WIG, mWIG40 i sWIG80 zanotowały rekordy wszech czasów.
Deweloper Dom Development będzie mieć w tym roku największy zysk w historii. Liczy też na wzrost sprzedaży mieszkań.
Bezprecedensowa różnica cen kontraktów na dostawy miedzi między Nowym Jorkiem a Londynem zdezorientowała traderów.
Początek rok przyniósł koncernowi spadek przychodów i zysku EBITDA, głównie z powodu zniżki kursu dolara do złotówki. Grupa mocno poprawiła za to zysk netto.
NCIndex mocno przegrywa ze wskaźnikami z głównego rynku, a debiutów jest jak na lekarstwo. Przybywa natomiast spółek, które z sukcesem plasują oferty akcji.
Koncentrowanie się na rynku amerykańskim nie wydaje się już gwarantem bicia pozostałych giełd. Czy to koniec przewagi Wall Street?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas