Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 01.05.2025 06:16 Publikacja: 31.08.2023 21:00
Prezes Bogdanki Kasjan Wyligała
Foto: twitter.com/LWBogdanka
Wszystkie związki zawodowe Bogdanki porozumiały się z zarządem kopalni w sprawie zakresu i poziomu zabezpieczeń dla załogi w związku z nadchodzącym przejęciem górniczej firmy przez Skarb Państwa.
Wynegocjowany przez stronę społeczną pakiet obejmuje trzy główne punkty. Są to podniesienie od 1 września wartości tzw. flapsów, tj. bonów na posiłki profilaktyczne dla pracujących pod ziemią, do poziomu 1,5 proc. wynagrodzenia minimalnego za płacę brutto (wzrost z 36 na 54 zł), oraz talonów na posiłki profilaktyczne dla pozostałych pracowników – do 0,9 proc. wynagrodzenia minimalnego za pracę brutto (wzrost z 29 na 32 zł). To także wzrost od 1 stycznia 2024 r. wysokości składki podstawowej opłacanej przez spółkę na pracowniczy program emerytalny z obecnych 4,5 do 7 proc. To wreszcie wypłacenie świadczenia pieniężnego z tytułu wkładu załogi w 40-letni rozwój i utrzymanie w dotychczasowej dobrej kondycji organizacyjnej i finansowej przedsiębiorstwa, przekazanego załodze w dwóch ratach: pierwsza wyniesie średnio na osobę 14 tys. zł brutto i zostanie wypłacona do 10 października 2023 r., druga wyniesie średnio na osobę 10 tys. zł brutto i zostanie wypłacona w I kwartale 2024 r.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Bogdanka coraz sugestywniej daje do zrozumienia, że na rynku węgla w Polsce trwa nierówna walka między dotowanymi kopalniami, a tymi, które walczą tylko rynkowymi metodami. -"Wolelibyśmy, by rynek funkcjonował w takim sposób, aby wszyscy mieli równe szanse" - mówił w Katowicach wiceprezes Bogdanki Sławomir Krenczyk.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Znaczenie KGHM dla Europy jest ogromne. Niekoniecznie musimy sprzedawać miedź poza Unię. Szacujemy, że do wydobycia z eksploatowanych już w Polsce złóż mamy jej jeszcze kilkanaście milionów ton – mówi Andrzej Szydło, prezes spółki.
Władze JSW zdają sobie sprawę z ryzyka utraty płynności w tym roku, ale robią wszystko, aby do tego nie dopuścić. Ta deklaracja padła na Europejskim Kongresie Gospodarczym w czasie panelu poświęconemu górnictwu.
W stosunku do pierwotnych założeń projekt sztandarowej inwestycji realizowanej w rafinerii w Możejkach jest opóźniony i droższy. Nie wiadomo też, jakie ostatecznie otrzyma wsparcie i jaka będzie jego opłacalność.
Na początku kwietnia obie marki technologiczne otworzyły w Warszawie swój pierwszy w Polsce i drugi w Europie showroom. Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
W 2026 r. ma być gotowa kompleksowa ekspertyza pt. „Studium wykonalności inwestycji”. Jeśli wykaże, że projekt eksploatacji złoża soli potasowo-magnezowych jest opłacalny, wydobycie może ruszyć w ciągu ośmiu–dziesięciu lat. To bardzo ambitny termin.
Nowe propozycje mówią o przeniesieniu z firm na rządową agencję obowiązku tworzenia i utrzymywania rezerw błękitnego paliwa. W zamian te pierwsze mają ponosić tzw. opłatę gazową.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas