Przez większą część czwartkowej sesji kurs akcji Orlenu spadał. Już na otwarciu notowań za jego akcje płacono 63,2 zł, co oznaczało spadek kursu o 1,5 proc. W kolejnych minutach zniżki sięgały nawet 2,7 proc. To dużo, zważywszy że WIG20 rósł, a walory płockiej spółki należą do tych, które zwyżkę indeksu hamowały. Powodem wyprzedaży niewątpliwie były słabsze od oczekiwanych wyniki finansowe wypracowywane w tym roku.
Spadają zyski
Przede wszystkim należy zauważyć, że kluczowy dla grupy Orlen wskaźnik EBITDA LIFO wyniósł w II kwartale 8,7 mld zł i w ujęciu rok do roku zwyżkował o 6,1 proc. Rok temu nie uwzględniał on jednak działalności dwóch nabytych spółek, czyli Lotosu i PGNiG, przejętych odpowiednio 1 sierpnia i 2 listopada. Tymczasem w II kwartale 2022 r. Lotos zanotował ten zysk na poziomie 5,32 mld zł (spółka podała tylko dane szacunkowe), a PGNiG osiągnęło go na poziomie 5,47 mld zł. Po ich uwzględnieniu okazuje się, że na tych samych aktywach Orlen zarobił dużo mniej niż rok temu. O pogarszającej się kondycji koncernu świadczy też spadek EBITDA LIFO w porównaniu z I kwartałem tego roku, i to aż o 49,3 proc.
O słabych wynikach koncernu świadczy też fakt, że w II kwartale tylko w jednym spośród sześciu wyodrębnionych biznesów poprawiono zyski w ujęciu rok do roku, i to pomimo nieuwzględniania w tych z II kwartału 2022 r. rezultatów Lotosu i PGNiG. Chodzi o działalność prowadzoną na rynku gazu ziemnego (dystrybucja, obrót i magazynowanie), a więc tę, którą przejęto wraz z PGNiG. Zapewniła ona grupie aż 5,6 mld zł zysku EBITDA. Pozytywny wpływ na rezultaty tego biznesu miał wzrost średniej ceny kontraktów ważonych wolumenem na TGE o 11 proc. Ponadto koncern ponosił niższe koszty pozyskiwania surowca w efekcie spadku cen na rynku spot i w kontraktach miesięcznych. Wreszcie nie można zapomnieć o dodatnim wpływie rekompensat otrzymanych przez zależny PGNiG Obrót Detaliczny z Funduszu Wypłaty Różnicy Ceny w wysokości 3,1 mld zł.
W ujęciu rok do roku najmocniej spadły zyski w biznesie rafineryjnym, i to pomimo przejęcia Lotosu. To konsekwencja spadku marż, ograniczenia przerobu rosyjskiej ropy i umocnienia się złotego względem USD. W tym kontekście niewiele pomogło zwiększenie produkcji paliw, będące efektem przejęcia gdańskiej rafinerii. Duże zniżki zysków zanotowano też w obszarze petrochemicznym. Tu spadły zarówno marże, jak i wolumen produkcji. Ponadto słabo było w biznesach energetycznym i wydobywczym. W pierwszym z nich zanotowano spadek wolumenów sprzedaży energii oraz wzrost kosztów stałych i kosztów pracy. Z kolei w biznesie wydobycia ropy i gazu pogorszenie rezultatów było m.in. następstwem spadku cen tych surowców. Kluczowe znaczenie miał jednak ujemny wpływ gazowego odpisu na Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny w wysokości 3,1 mld zł. Spadek byłby dużo większy, gdyby nie przejęcie aktywów wydobywczych PGNiG i Lotosu.