Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Sąd Okręgowy w Łodzi oddalił w całości powództwo akcjonariuszy byłego Lotosu o stwierdzenie nieważności uchwały nadzwyczajnego walnego zgromadzenia gdańskiej spółki z 20 lipca 2022 r. w sprawie jej połączenia z Orlenem. Wyrok jest nieprawomocny.
Sprawę wytoczyli w sierpniu ub.r. Bogdan Kamola i Jan Trzciński. Ich zdaniem fuzja odbyła się z naruszeniem interesu wszystkich akcjonariuszy, gdyż m.in. nie ujawniono wycen obu spółek. Chodzi zarówno o wyceny i analizy dotyczące ich ówczesnej działalności, jak i przyszłej. Mimo że sprawa dotyczyła uchwały walnego zgromadzenia Lotosu, to pozwanym był Orlen, gdyż po sfinalizowaniu połączenia wszedł w prawa i obowiązki gdańskiej spółki. Płocki koncern od samego początku nie zgadzał się ze stawianymi mu zarzutami. Przekonywał, że wszystkie jego działania były realizowane na podstawie i z poszanowaniem przepisów prawa krajowego i międzynarodowego.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Mijają trzy lata od finalizacji fuzji obu koncernów. Z licznych korzyści, jakie miała przynieść akcjonariuszom i Polsce wyszło niewiele. Nawet o tych już uzyskanych koncern informuje w sposób lakoniczny i mało przekonujący.
Mimo braku oznak ożywienia w europejskich gospodarkach zarząd Grupy Kęty nie widzi zagrożenia dla realizacji całorocznej prognozy wyników.
Dotychczas grupa składała zamawiającym około 500 zleceń rocznie. Po I półroczu było ich tylko nieco ponad 100. Słabo wygląda sytuacja w biznesie usług dla gazownictwa i związanych z OZE. Duże nadzieje wiązane są z kolei z obróbką metali.
Celem grupy jest zwiększenie udziału działalności środowiskowej w strukturze wyników oraz mocy przetwórczych w istniejących zakładach. Zarząd stawia też na wzrost efektywności operacyjnej i redukcję kosztów.
Dzięki nowelizacji ustawy o podatku od wydobycia niektórych kopalin, KGHM powinien w 10 lat „zaoszczędzić” ponad 10 mld zł. Warunkiem są jednak inwestycje w nowe złoża rud miedzi i srebra zlokalizowane na terenie naszego kraju.
Mimo chwilowo niesprzyjających warunków zewnętrznych węgierski koncern wierzy, że w średnim terminie sytuacja ulegnie poprawie. W efekcie dużo inwestuje i dąży do wytwarzania produktów chemicznych o wysokiej wartości dodanej.