Serinus Energy rozpoczął prace wiertnicze przy odwiercie poszukiwawczym Canar-1 w Rumunii. Jego docelowa głębokość ma wynieść 1,6 km. Dzięki prowadzonym pracom spółka chce dotrzeć do trzech perspektywicznych stref występowania węglowodorów. Odwiert znajduje się około 4 km na zachód od zakładu przetwarzania gazu ziemnego Moftinu, należącego do spółki. Jeśli prowadzone prace zakończą się sukcesem, wówczas pozyskiwany surowiec będzie przysyłany do tego zakładu w celu jego dostosowania go wymogów, jakie musi posiadać błękitne paliwo kierowane do finalnych odbiorców. Pierwotnie Serinus Energy planował rozpocząć wykonywanie odwiertu Canar-1 pod koniec czerwca lub na początku lipca. Termin ten uwarunkowany był terminowym pozyskaniem wszystkich wymaganych zezwoleń. Spółka nie podała jednak, czy obecne opóźnienie faktycznie jest efektem wydłużonych postępowań administracyjnych.
Po zakończeniu prac przy Canar-1 wieża wiertnicza, która je wykonywała, ma być wykorzystana do realizacji kolejnego odwiertu. Chodzi o Moftinu Nord-1 znajdujący się 5,2 km na północny zachód od zakładu Moftinu. W zależności od uzyskanych wyników planowana jest też realizacja trzeciego odwiertu. Wszystkie mają być wykonane jeszcze w tym roku. Lokalizację dwóch pierwszych odwiertów wytypowano m.in. na podstawie wcześniej pozyskanych danych sejsmicznych 2D. Według spółki potwierdziły one atrakcyjność inwestycyjną badanych obszarów. Serinus zapewniał też, że zabezpieczył pełne finansowanie tegorocznych inwestycji zarówno w Rumunii, jak i Tunezji. Ich wartości jednak nie podał.
Z ostatnich danych wynika, że w I kwartale dzienne wydobycie ropy i gazu realizowane przez Serinusa było zdecydowanie mniejsze niż rok wcześniej. Wyniosło 1,12 tys. boe (baryłki ekwiwalentu ropy), co oznaczało spadek aż o 46,8 proc. Szczególnie mocno, bo o ponad połowę, spadło w Rumunii. W Tunezji zniżki były zdecydowanie mniejsze. Mimo spadku wolumenu pozyskiwanych surowców wyniki grupy istotnie się poprawiły. Przychody wzrosły o 92,5 proc., do 55,6 mln zł, a zysk netto sięgnął 4,4 mln zł (rok wcześniej grupa poniosła 3,9 mln zł straty). Wyniki za pierwsze półrocze spółka planuje opublikować 15 sierpnia.
Od kilku sesji akcje spółki na GPW mocno zyskują na wartości. O ile pod koniec lipca handlowano nimi nawet po poniżej 6,2 zł, o tyle w czwartek kurs sięgał chwilami 8,6 zł.