ROPA NAFTOWA
Brak pośpiechu w zwiększaniu produkcji ropy naftowej.
Po dotarciu notowań ropy naftowej do poziomu 130 USD za baryłkę na początku bieżącego tygodnia, później obserwowaliśmy na tym rynku już spadki. Obecnie cena ropy Brent oscyluje już w okolicach 108-109 USD za baryłkę, a notowania ropy naftowej WTI poruszają się w rejonie 105-106 USD za baryłkę.
Spadek notowań ropy naftowej to przede wszystkim efekt spekulacji dotyczących wzrostu wydobycia ropy naftowej w krajach będących jej kluczowymi producentami – a wszystko po to, aby zniwelować efekt sankcji narzucanych na Rosję. Te amerykańskie objęły bowiem już także import rosyjskich surowców energetycznych – zaś Europejczycy wciąż dopiero rozważają ten ruch.
Powyższe spekulacje mają sens, zwłaszcza w obliczu licznych spotkań pomiędzy producentami ropy naftowej podczas trwającej konferencji CERAWeek w amerykańskim mieście Houston. Na szczególną uwagę zasługują przede wszystkim rozmowy pomiędzy przedstawicielami sektora łupkowego w USA a osobami decyzyjnymi z krajów Bliskiego Wschodu, w tym oczywiście z państw OPEC. Nie znaczy to jednak, że współpraca jest oczywistym scenariuszem.