Spółka pokazała szacunki za ubiegły rok i widać, że są rekordowe. Przychody podskoczyły o 60 proc., a zysk netto o 1000 proc. Jakie czynniki okazały się kluczowe w osiągnięciu takich wyników?
Najważniejszym czynnikiem, który miał wpływ na wzrost, są rosnące ceny, ponieważ nie odnotowaliśmy istotnych zmian jeśli chodzi o ilość czy skalę produkcji. Dobrej koniunkturze rynkowej trzeba było jednak pomóc. Nie każdy w naszej branży osiągnął taki poziom wzrostu wyników. Liczymy, że 2022 r. nie będzie gorszy od ubiegłego. Nie będzie to jednak łatwe zadanie.
Jak w tej chwili przedstawia się sytuacja na rynku? W ubiegłym roku ceny najpierw wzrosły, później trochę zaczęły spadać, żeby pod koniec 2021 r. znów podskoczyć. Jak wyglądają obecnie ceny podstawowych produktów?
Ceny podstawowych produktów wzrosły w ubiegłym roku o 100 proc. Jeszcze pod koniec 2020 r. ceny pręta żebrowanego sięgały 2 tys. zł za tonę, podczas gdy w całym 2021 r. wzrosły do 4 tys. zł. Oczywiście były fluktuacje cen, jednak istotne jest to, co wydarzyło się w całym roku i co pokazaliśmy w szacunkowych wynikach. Co więcej, paradoksalnie naszą sytuację wspiera wzrost kosztów produkcji, ponieważ teraz wielu wytwórców musi uporać się z wyższymi kosztami energii i gazu ziemnego. My ten koszt energii zatrzymaliśmy na lata 2021–2023 na tym samym poziomie, ponieważ zakontraktowaliśmy ceny energii na wspomniane lata w połowie 2020 r. Oczywiście teraz też bierzemy pod uwagę wyższe koszty energii elektrycznej, jednak te ponosić będziemy za jakiś czas. Przy okazji raportów kwartalnych sam zwracałem uwagę na to, że ciężko będzie pobić wynik poprzedniego kwartału, jednak za każdym razem się to udawało. Teraz już raczej nie będę tak ostrożny, jeśli chodzi o wyniki w 2022 r.