Decyzję o rozpoczęciu budowy próbnej instalacji tego typu zarząd firmy miał początkowo podjąć już w połowie lipca. Przełożono ją jednak na ten tydzień. Decyzja nie zapadła także podczas zakończonego wczoraj dwudniowego posiedzenia zarządu zakładów. Teraz mówi się, że rozstrzygnięć w sprawie wytwarzania w ZAK benzyny z CO2 można się spodziewać w pierwszej dekadzie sierpnia.
Jak podaje Radio Park z Kędzierzyna, zakłady, zanim rozpoczną produkcję na skalę przemysłową, muszą najpierw przetestować metodę profesora Dobiesława Nazimka z UMCS. To właśnie ona ma umożliwić tanią produkcję benzyny z CO2.
Polega ona na zamianie wody i dwutlenku węgla w metanol (pod wpływem katalizatora i głębokiego ultrafioletu). Z kolei z metanolu, w wyniku tzw. separacji termicznej, produkowane miałoby być 108-oktanowe paliwo. Dotychczas powyższe reakcje chemiczne przeprowadzano tylko w warunkach laboratoryjnych.
Chemicy z UMCS rozmawiają o rozpoczęciu tego typu produkcji również z trzema innymi – poza ZAK – podmiotami. Produkcja syntetycznego paliwa to jeden z dwóch innowacyjnych projektów, jakie przygotowuje ZAK. Drugim jest zgazowanie węgla, które firma chce realizować razem z Południowym Koncernem Energetycznym. Szacunkowa wartość tego projektu to 5 mld zł. ZAK stara się o dofinansowanie unijne tego przedsięwzięcia. Być może również projekt benzynowy zakładów mógłby być współfinansowany ze środków UE.