Ceny emisyjnej – ani wskazówek co do sposobu jej wyznaczenia – zgromadzenie nie uchwaliło. Decyzję podejmie rada nadzorcza. Oferta zostanie skierowana do inwestorów gotowych objąć akcje za przynajmniej 50 tys. euro (207 tys. zł). Dzięki temu do jej przeprowadzenia nie będzie potrzebny prospekt emisyjny.

– Chcemy zainteresować objęciem nowych akcji oddział zagranicznego koncernu związanego z szeroko rozumianą energetyką. Prowadziliśmy z nim bardzo wstępne rozmowy. Teraz, mając w ręku uchwałę, możemy pomówić o konkretach – komentuje Mariusz Patrowicz, członek rady nadzorczej i właściciel 19,2 proc. akcji Atlantisu. – Będziemy równolegle zachęcać mniejszych inwestorów branżowych – dodaje. Jego zdaniem zamknięcia oferty można się spodziewać na przełomie grudnia i stycznia.

NWZA nie głosowało nad emisją akcji w ramach kapitału docelowego ani obligacji, w zamian za które wspomniane walory miałyby być obejmowane. Zabrakło wymaganego kworum. – Jak najszybciej zwołamy kolejne NWZA, które będzie mogło przegłosować uchwały już niezależnie od tego, ilu akcjonariuszy się stawi – mówi Patrowicz. Atlantis od dawna obiecuje rozpoczęcie biznesu związanego z budową farm wiatrowych. Dwa razy WZA uchwalało emisje na ten cel, do których nie dochodziło. Wczoraj papiery płockiej spółki podrożały o 0,9 proc., do 2,15 zł.