KWB Konin w 2008 roku wezwała PAK do renegocjacji umowy, a następnie ją wypowiedziała. Zarząd kopalni uznał, że w zmienionej sytuacji rynkowej, spółka nie może zapewnić dostaw węgla do roku 2027 na przyjętych warunkach. Sąd oddalił powództwo ZE PAK w całości. W ustnym uzasadnieniu wyroku stwierdził, że powództwo ulega oddaleniu zarówno ze względów formalnych, jak i merytorycznych. Sąd uznał, że żądanie pozwu nie mieści się w pojęciu powództwa o ustalenie z art. 189 k.p.c. Sąd stwierdził, że przy zawieraniu umowy na wieloletni okres nie było możliwe przewidzenie wszystkich sytuacji w przyszłości, a zatem umowa dawała każdej ze stron możliwość wszczęcia postępowania renegocjacyjnego Strona wszczynająca renegocjacje miała prawo dokonać własnej oceny, czy jest w stanie wykonać umowę.

Kopalnia miała zatem możliwość wszczęcia renegocjacji, jeżeli w jej przekonaniu zachodziła taka konieczność. Sad ocenił wniosek kopalni o wszczęcie renegocjacji jako prawidłowy pod względem formalnym. Ponieważ renegocjacje zakończyły się fiaskiem, KWB „Konin” miała prawo wypowiedzieć umowę, a wypowiedzenie to było ważne i skuteczne. Sąd wskazał ponadto, że to na stronie powodowej spoczywał ciężar dowodu o nieprawidłowym postępowaniu kopalni; jednak ZE PAK jako strona powodowa tego ciężaru nie uniosła.Zatem Sąd Okręgowy, nie dopatrując się uchybień w działaniach