– Spodziewamy się pozytywnej odpowiedzi zarządu giełdy – mówi Mariusz Patrowicz, członek rady nadzorczej i właściciel 19,2 proc. Atlantisu. – Do debiutu mogłoby dojść tuż przed Bożym Narodzeniem lub sylwestrem, wolne terminy to 22 i 28 grudnia – dodaje.
AE powstał w kwietniu z kapitałem zakładowym 100 tys. zł. Atlantis objął 3,5 mln akcji, a 6,5 mln Investment Friends Energy, firma należąca pośrednio do Patrowicza. We wrześniu nieujawnieni inwestorzy objęli 0,5 mln nowych walorów AE, płacąc po 3,2 zł. Taki również prawdopodobnie będzie kurs odniesienia na pierwszej sesji. Oznacza to, że Atlantis „zarobi” na inwestycji w papiery AE ponad 11,1 mln zł, a Investment Friends Energy 20,8 mln zł. Patrowicz zapewnia, że pakiety będą objęte lock-upem (czasowym zakazem sprzedaży) do 2011 roku.
Na podstawie ceny z wrześniowej oferty wartość całego AE można szacować na 33,6 mln zł. Bieżąca kapitalizacja Atlantisu to 26,7 mln zł. O ile giełdowa spółka wciąż nie rozpoczęła działalności operacyjnej, to w listopadzie AE za 3 mln zł kupił niewielką farmę wiatrową.
Nadal nie wiadomo, kiedy dojdzie do emisji Atlantisu, przegłosowanej pod koniec listopada. Firma chce zaoferować do 18 mln akcji serii G (to 57 proc. podwyższonego kapitału) inwestorom, którzy wyłożą przynajmniej po 50 tys. euro (209 tys. zł).