– Zakończone zostało due dilligence w Zabrzu i Przyjaźni – mówi Maciej Wewiór, rzecznik MSP. Badanie na początku stycznia wykonał PricewaterhouseCoopers. – Kolejne kroki to wystąpienie do prezesa UOKiK o zgodę na koncentrację. Jesteśmy na etapie kompletowania dokumentacji, którą mamy nadzieję uzyskać do końca kwietnia. W tym czasie sporządzona zostanie wycena niezbędna do wniesienia obu koksowni do JSW, a do Rady Ministrów trafi wniosek o zgodę na wniesienie – wylicza.

Z szacunków „Parkietu” na podstawie wyceny porównawczej spółek z branży wynika, że np. zabrzańskie koksownie są warte ok. 500 mln zł. Przyjaźń może mieć podobną wartość. Po wniesieniu jej resztówki do JSW będzie ona kontrolować 97 proc. udziałów koksowni.

Harmonogram resortu skarbu zakłada sfinalizowanie włączenia koksowni do JSW do końca drugiego kwartału tego roku. Jeśli to się uda – JSW ruszy z przygotowaniami do prywatyzacji, na które potrzebuje około roku. Jeśli wróciłaby koniunktura na węgiel koksowy i koks (to baza do produkcji stali) – grupa mogłaby zadebiutować na warszawskiej giełdzie pod koniec 2011 r. – Dopóki jednak nie powstanie grupa na bazie JSW, zgodnie ze strategią dla górnictwa niemożliwe jest rozstrzygnięcie o trybie jej prywatyzacji – mówi Wewiór.

Z naszych szacunków z końca 2009 r. wynika, że wartość JSW przed wniesieniem do niej udziałów reszty Przyjaźni i większości walorów Zabrza wynosi około 3,3 mld zł.