– Moim zdaniem wyniki są nieznacznie gorsze od oczekiwań. Inwestorzy jednak mogą się czuć rozczarowani szczególnie w świetle wcześniejszych wypowiedzi władz spółki – mówi Paweł Puchalski, analityk DM BZ WBK. – Ewentualne szanse na pozytywne zaskoczenie mogą się pojawić po rozbiciu segmentowym, gdy okaże się, jaka jest struktura wypracowanego zysku. Mniejszy zysk może wynikać też z zapłaconego jednorazowo podatku – dodaje.
W ocenie Kamila Kliszcza, analityka DI BRE Banku, słabszy może się okazać za to ten rok. – Sądzę, że wyniki będą nieco gorsze. Grupa przede wszystkim osiągnie mniejsze przychody z tytułu rekompensat za wcześniejsze rozwiązanie kontraktów długoterminowych na sprzedaż energii – mówi Kamil Kliszcz, analityk DI BRE Banku. Jego zdaniem negatywny wpływ na przychody i zyski będą miały też spadki cen hurtowych energii elektrycznej. Nieco lepiej powinno być za to w zakresie dystrybucji energii.
W piątek na zamknięciu sesji za akcje PGE płacono 22,07 zł, czyli o 1,2 proc. więcej niż w czwartek.