Zmiana w przetargu na nowe Kozienice

Należąca do Enei elektrownia rozpisze dwa przetargi, a nie jeden na projekt i budowę bloku energetycznego. Ma to skrócić prace i zapewnić dotrzymanie harmonogramów

Publikacja: 11.05.2010 08:06

Instalacje w Elektrowni Kozienice, największej w kraju elektrowni na węgiel kamienny. Jej łączna moc

Instalacje w Elektrowni Kozienice, największej w kraju elektrowni na węgiel kamienny. Jej łączna moc to 2800 megawatów. Po zbudowaniu przez Eneę jednostki o mocy do 1000 MW część starych bloków trzeba będzie wyłączyć. Powinno to nastąpić do 2015 roku.

Foto: GG Parkiet

Enea zmieni zasady przetargu na budowę dużego bloku wytwórczego, który jest planowany w jej spółce zależnej – Elektrowni Kozienice II. Dotychczas zakładano wstępnie, że ten wart do 6 mld zł projekt będzie realizowany w formule, w której organizuje się tylko jeden przetarg, a generalny wykonawca jest odpowiedzialny za całe przedsięwzięcie od początku do końca. Jak jednak wynika z informacji, do których dotarł „Parkiet”, przetarg zostanie rozbity na dwie części: jeden wykonawca zaprojektuje blok, drugi będzie odpowiedzialny za prace budowlane.

[srodtytul]Prace nad blokiem krótsze[/srodtytul]

Władze spółki uzasadniają decyzję tym, że równoległe prowadzenie dwóch oddzielnych postępowań przyspieszy – w porównaniu z formułą z jednym wykonawcą – przygotowania i uruchomienie budowy o 12–16 miesięcy. Oznacza to, że blok zostanie oddany przed końcem 2015 r. Bez zmian pozostaje planowana moc nowej jednostki – może wynieść do 1000 megawatów.

Przedstawiciele Enei zaznaczają, że wcześniejsze oddanie bloku energetycznego do eksploatacji pozwoli szybciej zarabiać na sprzedaży energii elektrycznej.

Jak argumentuje spółka, zmiana zasad przetargu daje również szanse na obniżenie kosztów budowy bloku. Enea liczy, że rozbicie projektu na dwa mniejsze zlecenia pozwoli ograniczyć ryzyko, iż wydłuży się czas inwestycji. Co do tej kwestii zdania w branży są podzielone. W wypadku jednego wykonawcy (zazwyczaj są to konsorcja) pełna odpowiedzialność za przedsięwzięcie spoczywa na nim – również jeśli chodzi o dotrzymanie wszelkich harmonogramów.

W Polsce wykorzystywane są obydwa modele budowy elektrowni. W ubiegłym roku w Elektrowni Łagisza z grupy Tauron oddany został do użytku blok, nad którym pracowały Alstom i Foster Wheeler. A w dużym bloku budowanym w PGE Elektrowni Bełchatów wykonawca generalny jest jeden – konsorcjum Alstomu.

[srodtytul]Energetyka się buduje[/srodtytul]

Projektowane i budowane elektrownie budzą ogromne emocje wśród spółek budowlanych i dostawców bloków wytwórczych oraz oprzyrządowania do nich. Tylko w ciągu ostatnich dni dowiedzieliśmy się, że PBG i Alstom tworzą konsorcjum, by wspólnie starać się takie o zlecenia jak to w Kozienicach.

Zwrotów akcji nie brakuje w przetargu na budowę dwóch bloków w PGE Elektrowni Opole. Jak informowaliśmy, oferta złożona wcześniej przez konsorcjum SNC-Lavalin Polska, SNC-Lavalin Inc. i Hitachi Power Europe i odrzucona przez komisję przetargową znów jest w grze. Tak zdecydował sąd.

Surowce i paliwa
KGHM rusza z pierwszym etapem budowy trzech szybów górniczych
Surowce i paliwa
Orlen definitywnie rozstaje się z rosyjską ropą. Fąfara: Zamknęliśmy ten rozdział
Surowce i paliwa
Spółki będą potrzebować więcej specjalistycznych statków
Surowce i paliwa
Spółki będą musiały ograniczyć emisje metanu do atmosfery
Surowce i paliwa
Shell dementuje pogłoski o planach przejęcia BP
Surowce i paliwa
Spółki zabezpieczają się przed zawirowaniami na światowych rynkach ropy